Leszek Siemicz Leszek Siemicz
384
BLOG

Pan Premier szarżuje

Leszek Siemicz Leszek Siemicz Polityka Obserwuj notkę 1

Być może moje pokolenie  jest ostatnim które przywiązuje jakąś wagę do przeszłości , do historii Narodu i do tego co było treścią każdej  jednostkowej egzystencji. Ostatnim pokoleniem które ma jakieś utrwalone wyobrażenie  jak powinny wyglądać relacje między ludźmi , czego można oczekiwać od kobiety , rodziny , dzieci , przyjaciół , polityka czy  pracodawcy. To wszystko jest teraz zanegowane a relacje odwrócone. Wielu moich rówieśników żywi jakieś sentymenty , pielęgnuje wspomnienia , nie chce się pozbywać starych fotografii i listów ,hołduje starym ,niedzisiejszym zasadom , niechętnie wyrzuca znoszoną, niemodną odzież , ma dwuznaczny stosunek do Pana Boga , wierzy i nie wierzy , nie wie , dopuszcza myśl o przeznaczeniu , nie umie tego pogodzić z wolną wolą.

     Nieoczekiwane i przypadkowe wydarzenie zdaje się czasem mieć głębszy sens i jakieś znaczenie. Próbuję odkryć ten sens i zgłębić ten zamysł . Idę na decydujące badanie lekarskie i jestem pogodzony ze złym wynikiem . Ale wynik  jest dobry – jakoś się nie cieszę – czuję się jak ktoś  potraktowany mało poważnie. Broń Boże nie chcę tymi słowami prowokować Opatrznosci. Prawie wierzę , że słowami można prowokować wydarzenia niepojęte. Jak ta kobieta ,która ubliżała mężowi wyzywając go od tchórzy i niedojdów  kiedy do przyłapanej in flagranti celował z dwururki. Zastrzelił ją mięczak i fajtłapa. Z drugiej strony Jerzy Urban (wybitny dziennikarz) od lat prowokuje szczególnie bezczelnie i nic. Ma się dobrze . Widziałem go wczoraj , uradowanego  starego sybarytę, na zdjęciu z wyborczego wieczora u Palikota. A od strony kościelnej patrząc , gdybym był panem B. to bym księdza R.kopnął w d....  
      Od urodzenia człowiek jest uwikłany w ciąg wydarzeń kompletnie od niego niezależnych. W czasie teraźniejszym nikt nie wie które z tych zdarzeń okaże się istotne i będzie miało konsekwencje , a które jest epizodem bez znaczenia i bez następstw. Nawet jeśli przewidujemy konsekwencje to jako wydarzenia  przyszłe i niepewne. Tam gdzie coś zależy od dwojga ludzi kończy się możliwość przewidywania , co najwyzej można próbować odgadnąć co się wydarzy. A co z wydarzeniami w skali społecznej ?.
Co będzie z Palikotem i jego Ruchem ? Któż to może wiedzieć ?
Czy napewno pan Tusk dotrwa do końca kadencji ?
Zalecałbym powściągliwość - bo jak slyszę, że Premier odwoluje (de facto) i powołuje marszałka  Sejmu to musi sie pojawić pytanie :Czy to tylko braki edukacyjne czy już zabojcza  arogancja władzy.
Prorokom i przewidywaczom długodystansowym chciałbym przypomnieć, a mlodym opowiedzieć. Kiedy w 1960 roku wybrano na Prezydenta USA  J F Kennedy,ego wielu przewidywało ze oto nadchodzi w Ameryce dynastia Kennedych - John , Robert , Teddy każdy 8 lat - 3x8 24 lata.  I jak sie skonczylo ? Sny skończyly sie trzy lata poźniej wraz z zamordowaniem Johna.

siemicz

Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka