W tle dyskusji o PSL-owskich nagraniach jest pytanie o moralną ocenę i motywy nagrywjącego. Ja bym ten aspekt sprawy pominal kompletnie .Liczy sie efekt - a efekt jest spolecznie niezwykle korzystny. prowadzi zawsze do pewnego przesilenia i okresowego ozdrowieńczego czyszczenia naszej politycznej stajni Augiasza. Ilez to razy slyszy sie i czyta w gazetach o jakixhs skandalicznych zachowaniach i postawach politykow , ich krewnych , przyjaciół (osobistych i biznesowych) i znajomych.. I co ? I nic. Nie tak dawno czytalem o szczęsliwych perypetiach weterynarza - syna ministra Sawickiego. Mnie ten tekst umiarkowania zbulwersowal. Sledzilem kolejne numery Gazety Wyborczej wyglądając jakiegos dalszego ciagu. I co? I nic. A ilez razy pisano o pojedynczych ekscesach czy podrozach Śmietanki. I co ? I nic. Wiec tylko skandal moze nas wyzwolic z pęt starego porzekadla: Nie ma rady na uklady ,bywania i zobowiązania (jeszcze peerelowskie)
Oczywiscie nie odnoszę sie tylko do PSL. Wszystkie partie obecne w Sejmie doczekaja sie swojego skandalu. Dla nas ( mnie i moich bezpartyjnych znajomych) im szybciej tym lepiej.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka