Stary Prokocim Stary Prokocim
958
BLOG

Grób nieznanego blogera

Stary Prokocim Stary Prokocim Rozmaitości Obserwuj notkę 39

a na nim takie epitafium:

 

 

Byłem wielkim blogerem, istnym mistrzem pióra

Pod każdym moim wpisem była awantura.

Komentów moich blogerzy się bali

I ze strachu głupio mnie komentowali.

Tak było, aż pewnej niedzieli:

Patrzę – wpisów nie ma, wszystkie diabli wzięli.

Walę do admina.

On mi na to: to nie moja wina.

Każda notek zguba

To nie moja wina, tylko Belzebuba.

Aż mi jedna blogerka (stara jędza) rzekła:

Chcesz odzyskać swą twórczość? Musisz iść do piekła.

I wtedy moją duszę przepełniła trwoga:

Jakże ja tam trafię, kiej do piekła droga?

A notek już nowych nie napiszę wcale,

Bo za cztery jabole sprzedałem swój talent.

A ona mi na to: blogerze natchniony,

Zacznij pić nałogowo, będziesz potępiony.

Nazajutrz, gdy tylko wyszedłem z sypialni,

To w samej pidżamie wpadłem do pijalni.

Siedzę sobie nad kuflem, płacze moja dusza;

Patrzę,a tu na dnie coś się w piwsku rusza!

Amstern tam był w kuflu na dnie!

Istny Niemiec, chytra sztuka.

Skłonił mi się układnie, zdjął beretkę i dał susa.

- Chcesz znać drogę do piekła? Przyjacielu! Zgadłem.

Przyznaj zatem blogerze, że z nieba Ci spadłem.

Pomnij, każdą porą, w zimę czy w Zaduszki

Do piekła się zawsze jedzie przez Koluszki.

Nieopodal stacyjka, zwie się Rokiciny.

A tam w lesie, w chatynce u pewnej wdowiny

Jest w piwnicy przejście aż w piekła gęstwiny.

Lecz byś trafił prosto na piekła salony

Pociąg, którym przybędziesz, będzie opóźniony.

I tak właśnie było:

Bo dziurawy był peron, na którym wysiadłem.

Zaraz się weń zapadłem i do piekła wpadłem.

Wszyscy mnie zapomnieli, lecz notki znalazłem!

 

Коммунизм победил!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Rozmaitości