Jak wiemy, moja ulubiona blogerka - Julka Palmer – słynie ze swych antypisowskich uprzedzeń, ale także z aktywności w działaniach na rzecz obalenia kaczystowskiej dyktatury jako działaczka KOD-u. Biedna Julka nie wiedziała jednak, że PiS ją przechytrzy i będzie „za”, a nawet „przeciw”. Oto nie dalej jak wczoraj reżimowi parlamentarzyści PiS poparli tzw. obywatelski projekt ustawy o TK autorstwa KOD-u. Przewidywalna do bólu opozycja PO/N była oczywiście przeciw.
Sytuacja wygląda trochę surrealistycznie:
do pochodu domagającego się ustąpienia faszystowskiej dyktatury Beaty Szydło i Zbigniewa Ziobry, w którym dzielnie maszeruje Julka, dołączył Jacek Kurski, Antoni Macierewicz i Jarosław Kaczyński. I mają wrogów w osobach Grzegorza Schetyny, Ryszarda Petru, czy innych prominentnych działaczy PO.
Życie przerosło kabaret, ale jedno jest pewne: awantura o TK szybko się nie skończy.
Inne tematy w dziale Polityka