Stary Prokocim Stary Prokocim
1252
BLOG

Prezydent Radomska się postawił

Stary Prokocim Stary Prokocim Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 30

Prezydent miasta Radomska - Jarosław Ferenc dołożył swoje trzy grosze do polsko-żydowskiej kłótni, ale spisał się znacznie lepiej niż prezydent Duda:


Cytat pierwszy:


Prezydent Radomska wywołał międzynarodowy skandal? Do konfliktu między Jarosławem Ferencem a Eli Dukorskim, burmistrzem izraelskiego miasta Kiryat Bialik, doszło w związku z coroczną wizytą 200 gości z Izraela. Delegacja 19 marca przyjechała do Radomska, by uczcić pamięć zamordowanych podczas wojny Żydów, nie było jednak - tak jak zwykle - wspólnych uroczystości. Powód? Prezydent nie zgodził się z treścią przemówienia burmistrza partnerskiego miasta i zasugerował wykreślenie jego części. Ferenc zapowiedział, że jeśli ten się nie zgodzi, to on w uroczystościach udziału nie weźmie. I tak się stało.


Izraelskie Kiryat Bialik jest miastem partnerskim dla Radomska.


W godzinach wieczornych, 19 marca 2018 roku Jarosław Ferenc wydał oświadczenie następującej treści:


Ubolewamy nad zarzutami stawianymi bezpodstawnie władzom Radomska o cenzurowanie wystąpienia naszego gościa, burmistrza Kiryat Bialik, podczas uroczystości w naszym mieście 19 marca 2018 r. upamiętniających rocznicę Holokaustu radomszczańskich Żydów przez nazistowskich Niemców.


Kilka dni przed uroczystościami mającymi upamiętniać radomszczańskim Żydów, otrzymaliśmy od strony izraelskiej przemówienie do przetłumaczenia na język polski, które podczas uroczystości w poniedziałek 19 stycznia miał wygłosić Pan Eli Dukorski, burmistrz Kiryat Bialik, miasta partnerskiego Radomska.


W tekście znalazły się opisy dotyczące tragicznych losów Żydów podczas II wojny światowej. Z przedstawionych przykładów wynika, że sprawcami morderstw i okrucieństw wobec Żydów byli Polacy, którzy we współpracy z nazistami bez określonej narodowości wymordowali m.in. 200 tysięcy Żydów. Przytoczone opowieści mają charakter osobisty, dlatego też trudno traktować je jako źródło wiedzy historycznej. Mogłyby być z pewnością przedmiotem debaty historyków bądź rozważań akademickich dotyczących czasami trudnych relacji polsko-żydowskich. Podobnie jak przytoczone cyfry dotyczące liczby ofiar, które nie są odzwierciedleniem ustaleń większości z historyków zajmujących się okresem II wojny światowej. Przedstawione teorie są mocno kwestionowane przez wielu historyków od strony metodologicznej i źródłoznawczej jako nieznajdujące oparcia w dotychczas prowadzonych badaniach.


Po konsultacjach w Ministerstwie Spraw Zagranicznych uznaliśmy, że nie możemy ingerować w treść przemówienia burmistrza Kiryat Bialik, który reprezentuje administrację Państwa Izrael, i z którym łączą Polskę liczne więzi i strategiczne partnerstwo.


Nie uciekamy od drażliwych kwestii i sporów historycznych, jednak nie powinny być one rozstrzygane podczas oficjalnych uroczystości, ale w trakcie  rzeczowych dyskusji i konferencji naukowych. Dlatego zwróciliśmy się z nieformalną prośbą do strony izraelskiej, by spotkanie pod Macewą - w którym w większości uczestniczyłaby młodzież z Radomska i Kiryat Bialik – miało charakter bardziej koncyliacyjny, pozwalający lepiej się poznać, rozwinąć życzliwe i przyjazne relacje oraz odrzucić stereotypy. Nasi partnerzy z Kiryat Bialik, niestety, pozostali przy swoim stanowisku.  


Władze Radomska i dyrektorzy szkół - niezależnie od strony izraelskiej – uczcili w tym dniu pamięć pomordowanych Żydów składając pod Macewą kwiaty i zapalając znicze wspominając naszych żydowskich Radomszczan .

Jednocześnie zabezpieczyliśmy pod względem organizacyjnym (np. wyłączenie z ruchu) miejsca w Radomsku, w których planowana była obecność delegacji z Kiryat Bialik. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami na godzinę 12.00 w szkole nr 2 i 9 przygotowano obiad dla delegacji. Natomiast o godz. 14.00 odbyło się zaplanowane spotkanie polskiej i izraelskiej młodzieży.  


Ponadto informuję, iż zwrócę się do radomszczańskich nauczycieli, aby przeprowadzili dodatkowe lekcje dotyczące losów radomszczańskich Żydów i Holokaustu, połączone np. ze zwiedzaniem KL Auschwitz, największego z niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych i ośrodków Zagłady przede wszystkim Żydów, ale też Polaków, Rosjan czy Cyganów.


Potwierdzamy sprzeciw wobec posługiwania się niepopartymi naukowo danymi w obszarze tak bolesnym, jak losy Polaków i Żydów podczas niemieckiej okupacji. Jedynym sposobem osiągnięcia pożądanego postępu w dialogu polsko-żydowskim jest poszanowanie prawdy.

 

Jarosław Ferenc

prezydent miasta Radomska


I dodał:


Spotkanie pod Macewą nie jest miejscem na dyskusje historyczne. Dlatego zapowiedziałem, że jeżeli przemówienie nie zostanie zmienione, nie będę brał udziału w uroczystościach.


Dzieje demonstrowania polsko-żydowskiej przyjaźni w postkomunistycznym Radomsku są długie: było już Otwarte Muzeum Żydowskie, które nie wiadomo kto finansował, nie wiadomo kto wyraził zgodę na wmurowanie przez tajemniczą fundację Yidelle Memory w chodniki tablic upamiętniających różnych radomszczańskich Żydów, ówczesna Pani Prezydent oświadczyła tylko że szkoda, że stało się to bez konsultacji społecznej. Pani Prezydent wmurowano tablice z napisami w trotuary, a ona biedna nie wie kto i żałuje, że stało się to “bez społecznej konsultacji”. Ale łebka, który je uszkodził znaleziono i skazano. Ach, żeby policja w Radomsku zawsze była tak skuteczna! Mieszkałbym tam do dzisiaj.

Coś się jednak zmienia:

kojarzony raczej z proplatfermerską Polską (choć nie będący członkiem PO, a wystawiony przez lokalne ugrupowanie Razem dla Radomska - Jarosław Ferenc stawia się izraelskim przyjaciołom wystawiając na pośmiewisko poprzednią, pisowską ekipę, która zresztą w pełni sobie na to zasłużyła.

Mówiłem: opozycja - tak, totalna - nie. I już dawno byłoby po PiS-ie…

Tak czy inaczej, wieści z Radomska są krzepiące.


Коммунизм победил!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka