skamander skamander
322
BLOG

Wszystko to się przysłowiowej kupy nie trzyma

skamander skamander Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Mamy już ostatnie doniesienia odnośnie ewentualnej przyczyny śnięcia ryb w Odrze, czyli występowanie złotych alg, i co za tym idzie wyjaśnienia tej ekologicznej katastrofy. Musiał upłynąć prawie miesiąc, by dzisiaj pani min. Moskwa ogłosiła taką sensację. Ale są też zastrzeżenia do takiej sensacji, bo przecież coś takiego już dawno winno być odkryte. Jeśli to działanie złocistych alg, to na przykład ichtiotoksyna, inaczej zwana toksyną rybną, która niekorzystnie wpływa na organizmy oddychające skrzelami, to działa w ten sposób, że uszkadza przepuszczalność komórek skrzeli. Tracą one wówczas zdolność wymiany wody i wchłaniania tlenu oraz powodują wewnętrzne krwawienie, co prowadzi do śmierci organizmu przez uduszenie. Ale najważniejszą sprawą jest to, że aby te algi były trujące winny one zakwitnąć. W czasie spoczynku złote algi nie powodują żadnych zmian oraz zatruć. Problem zaczyna się pojawiać w chwili kwitnienia złotych alg. Na powierzchni wody pojawia się złotobrązowa zawiesina i wówczas ryby i inne organizmy oddychające skrzelami giną. Czyli już przed 26. Lipca musiały takie zjawiska wystąpić i bez problemu można by było to zjawisko określić. Do tego badano przecież martwe ryby. Czy nasze laboratoria nie potrafiły określić śmierci tych ryb z powodu tych toksyn? Chyba zmiany w skrzelach i krwawienie wewnętrzne można było wcześniej wykryć? I jakoś nikt nie dostrzegł tej złotobrązowej zawiesiny, co powinno być ostrzeżeniem o zakwicie tych alg. A musiało tych alg być bardzo dużo i dlatego dziwię się, że już w pierwszych próbkach wody pobranych z Odry nikt nie badał tej wody pod mikroskopem, bo wówczas bez problemu dostrzegłby te złote algi. Wszystko to się przysłowiowej kupy nie trzyma.

skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości