W niedawnym czasie krajami Zachodu wstrząsnęła zbrodnia dokonana na dziewczynkach z Wielkiej Brytanii, co rusz dochodzą do nas informacje o nowych atakach nożowników. W cieniu tego wszystkiego jednak pozostają inne, być może groźniejsze problemy - gangi.
Szwecja, Dania, Norwegia i Finlandia planują utworzenie centrum policyjnego w Sztokholmie, a także wzmocnienie współpracy na poziomie służb. Wszystko przez zagrożenie ze strony szwedzkich gangów, które zaczęły się rozprzestrzeniać na inne kraje regionu. Ze względu na przynależność tych państw do strefy Schengen granice nie stanowią żadnej przeszkody dla przestępców. W ostatnich dniach na narastajacy problem uwagę zwrócił minister sprawiedliwości Danii, Peter Hummelgaard. Zgodnie z jego słowami od kwietnia obecnego roku miało miejsce 25 incydentów z udziałem Szwedów. Z kolei od początku roku 10 Szwedów zostalo zatrzymanych za posiadanie broni lub próbę zabójstwa. Część z nich to osoby nieletnie, którym członkowie gangów obiecują pieniądze lub pomagają uciec z domu. Na problem zwrócono uwagę także w Norwegii. Tamtejsza policja w liście do rządu zaznacza, że szwedzcy przestępcy są obecni na terenie całego kraju przyciągani przez niewielką konkurencję i wysokie ceny narkotyków.
Warto zaznaczyć, że problem wysokiej przestępczości w Szwecji i brutalności tamtejszych gangów nasila się od lat. Najwiekszą zmorą jest coraz większa liczba strzelanin i zamachów bombowych. W dużej mierze jest to spowodowane przez niekontrolowany i trwający przez lata napływ imigrantów. Co prawda, szwedzka policja nie prowadzi statystyk narodowości przestępców, jednak badania przeprowadzone na zlecenie Szwedzkiej Krajowej Rady ds. Zapobiegania Przestępczości pokazały, że dzieci imigrantów stosunkowo częściej znajdują się w grupie podejrzanych o popełnienie przestępstw.
Przez 20 lat do kraju napływało około 100 tysięcy osób rocznie. Większość z nich pochodzi z krajów odległych kulturowo, co utrudnia asymilację. Zmiany nastąpiły dopiero po wygranych przez centroprawicę wyborach, które odbyły się jesienią 2022 roku, jednak powstrzymanie napływu nowych imigrantów nie rozwiąże problemu. Obecnie około 20% populacji Szwecji urodziło się poza jej granicami. W jednym z badań z 2023 roku 70% Szwedów oceniło, że imigracja jest problemem. Co ciekawe, politycy przez lata bagatelizowali i tuszowali wpływ imigracji na wzrost przestępczości, w co włączała się także ambasada Szwecji w Polsce publikując oświadczenia odpowiadające na krytykę polityki migracyjnej swojego państwa. Obecny rząd przyznaje jednak wprost, że problem przestępczości jest efektem wieloletnich zaniedbań wielu rządów z czym zgadza się również Krajowa Rada ds. Zapobiegania Przestępczości.
Jesteśmy studenckim kołem naukowym, które działa na SGH. Zajmujemy się tematami związanymi z geopolityką w otaczającym nas świecie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka