Bartłomiej Skubisz Bartłomiej Skubisz
68
BLOG

"Trzech kumpli" a "SB a Lech Wałęsa"

Bartłomiej Skubisz Bartłomiej Skubisz Polityka Obserwuj notkę 14

Nie zgadzam się z tezą, którą przedstawił na swoim blogu MarkD, jakoby wyemitowanie przez TVN filmu "Trzech kumpli", było próba odwrócenia uwagi od książki "SB a Lech Wałęsa". Sam jestem pozytywnie zaskoczony tym, że tego typu film w TVN-ie się pojawił i był mocno promowany przed jego emisją. Nie wiem czy i ewentualnie jaki stacja miała w tym interes. Wiem natomiast, że film poruszył kilka kwestii, które nie tyle odwrócą uwagę od sprawy Lecha Wałęsy, ale mogą dostarczyć argumentów zwolennikom tez stawianych w książce, a także uzmysłowić kilka spraw nie mającym w tej kwestii wyrobionego poglądu.

Duża część filmu Ewy Stankiewicz i Anny Ferens poświęcona jest Lesławowi Maleszce. W filmie nikt nie roztrząsa "wewnętrznej tragedii agenta", a raczej przypomina o tym jak współpraca z SB mogła być szkodliwa, jak mogła być opłacalna, do czego agent mógł się posunąć. W świetle zapewnień kolejnych ujawnianych TW o tym, że nikomu nie szkodzili i nikomu nie wyrządzali krzywdy, "Trzech kumpli" zdaje się mocno kontrastować z tą powtarzaną jak mantra wymówką. W książce "SB a Lech Wałęsa", autorzy piszą, że donosy TW Bolka mogły skutkować np wyrzuceniem kogoś z pracy i że za owe donosy ich autor otrzymywał pieniądze. Po obejrzeniu "Trzech kumpli" ludzie bagatelizujący te kwestie, mogą zrewidować swój pogląd.

Dokument może być też odpowiedzią na pytanie, czy warto grzebać w przeszłości, czy warto ją rozliczać? etc. Skoro istnieją tak kompromitujące przypadki, jak ten Maleszki i skoro w 89 roku SB miała zarejestrowanych ok 100 tysięcy tajnych współpracowników (ta liczba pada w filmie), to warto badać inne prawdopodobne przypadki tego typu (np czy Wałęsa był "Bolkiem" czy nie).

Film ukazuje też obłudę środowiska które od 19-tu lat stoi na pierwszej linii antylustracyjnego frontu. Środowiska "Gazety Wyborczej". W filmie wyraźnie widać, iż pomimo zapewnień GW o tym, że Maleszka wykonuje tylko jakieś prace korektorskie czy redakcyjne ma on (w 2005 roku !, 4 lata po zdemaskowaniu) wpływ na linię gazety. Na tytuły artykułów, na lead. W filmie pokazane są fragmenty spotkania z Adamem Michnikiem, który zostaje złapany na swojej niekonsekwencji i de facto przyznaje, że wiedza o tajnych współpracownikach i zawartości akt SB jest potrzebna. Biorąc pod uwagę, jak i po czyjej stronie środowisko GW angażuje się w spór o książkę Cenckiewicza i Gontarczyka, i to, że Maleszkę zwolniono na kilka dni przed emisją "Trzech kumpli" i już po obejrzeniu filmu przez szefostwo GW, pozycja gazety i jej wiarygodność w sporach o lustrację wydaje się być zachwiana. Aż dziw bierze, że w swojej marnej próbie naśladownictwa mistrza Kisielewskiego, Michnik nie umieścił Lesława Maleszki. (niestety, [bo chciałem wkleić link], "Oto moje typy" w wersji michnikowej zostały już chyba usunięte z serwerów GW)

Dokument TVN-u może dostarczać też argumentów w dyskusji o przyszłości IPN-u. W świetle zapowiedzi SLD o chęci likwidacji Instytutu i bardziej stonowanych głosów z PO o zmianie zasad jego funkcjonowania, a także w momencie fali krytyki, która zalewa IPN po publikacji książki "SB a Lech Wałęsa", informacje zawarte w filmie, że to na wniosek pionu śledczego IPN, prokuratura wznawia umarzane kilkakrotnie śledztwo w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa, przypominają, że działalność Instytutu to nie tylko ta jedna książka.

Wreszcie "Trzech kumpli" daje argument przeciwnikom "grubej kreski", ludziom kontestującym sposób transformacji ustrojowej i wiele obszarów funkcjonowania III RP. Dobitnie pokazuje jak dobrze się mają i jak pewni swego są dziś byli SB-cy. Przypomina o bezkarności i udowadnia kłamstwa lekarza orzekającego o przyczynie śmierci Stanisława Pyjasa. Pokazuje, że sprawcy mordu na Pyjasie nie zostali do tej pory wskazani ani osądzeni. Kontrastuje zachowanie pracy przez Maleszkę po jego zdemaskowaniu, z utratą pracy przez Wildsteina po ujawnieniu słynnej już listy.

"Trzech kumpli" jest dowodem na to, że można nakręcić atrakcyjny dla widza dokument, traktujący o ważnych, często nieznanych wielu ludziom faktach z okresu PRL-u. Dobrze, że film został wyemitowany w dobrym czasie antenowym, w głównym kanale TVN-u, w dodatku w dniach przerwy w rozgrywaniu meczów na Euro 2008.

linki do opisu i fragmentów filmu:

http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/4222826

http://www.tvn24.pl/2138945,28377,0,0,1,wideo.html

http://www.tvn24.pl/12690,1554756,wiadomosc.html - obszerne fragmenty

THE BEST OF: Demokracja medialna - luźne przemyślenia. 74 dni rządu Tuska - podsumowanie Rece precz od Kisiela pt. I Rece precz od Kisiela pt. II Kameleon Tusk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka