Smok Eustachy Smok Eustachy
645
BLOG

Macierewicz powołuje się na Lenina

Smok Eustachy Smok Eustachy Polityka Obserwuj notkę 9

Słuchajcie to naprawdę nie do wiary - aktualnie jestem na etapie tłumaczenia po raz kolejny, że jeśli mamy 2 obiekty materialne i zderzamy je to albo jeden przejdzie, albo drugi, albo żaden. Nigdy oba. Proste: mamy 2 ołówki, jeśli z niewielka siła je zderzymy, to obydwa przetrwają ale żaden nie przejdzie. Jeśli uderzymy mocno, to albo jeden pęknie a drugi przejdzie, albo drugi pęknie a pierwszy przejdzie, albo oba pękną (mało prawdopodobne). Nie może tak być że pierwszy wytrzyma i przejdzie i drugi też wytrzyma i też przejdzie. Nie wiem jak to mam prościej tłumaczyć??? Co tu jest do niezrozumienia. W odpowiedzi usłyszałem, że "Skrzydlo nie jest monolitem a olowek nie skaluje sie do rozmiarow brzozy." Czekajcie link podam bo się nie mieści wiadomo gdzie.

Oni naprawdę myślą, że brzoza wytrzymała i złamała się jakiś czas po uderzeniu i że skrzydło wytrzymało i odłamało się kawałek dalej - na raz.

Dlatego mało nowych wpisów ostatnio, bo na takim poziomie dyskusje muszę prowadzić a to nie rozwija.

Drugim zagadnieniem jest kluczowość brzozy - jeśli nie walnęło to nie urwało, więc skrzydło odpadło w powietrzu. Najpierw trzeba wyjaśnić brzozę aby się wziąć za inne zagadnienia.

A ważnym zagadnieniem, przy czym towarzycho nabrało tu wody w usta - jest problem podstaw prawnych śledztwa. Ukonstytuowanie Komisji Millera. Macierewicz objaśnia tu w ostatnim raporcie, Miller nielegalny, śledztwo bezprawne. Ewolucja po linii Konwencja z 1993 r --> Konwencja Chicagowska z załącznikiem 13 --> sam Załącznik 13 --> niektóre postanowienia załącznika 13. Upraszczam tu trochę, ale mi wolno, bo tamci nawet nie kwikną. Tu właśnie Antoni powołuje się na Lenina, potępiającego tajna dyplomację. Ustalenia polsko-rosyjskie są tak tajne, że nawet Tusk nie wie, na co się zgodził. Klimat jak z Lema. Tajne łamane przez poufna, przed przeczytaniem spalić.

Tzw Pisiory rozbestwiły się i punktują bezproblemowo. Jednak czytając ostatni raport mogę się przyczepić do tego i owego:

  1. Jakieś plamki czerwonego na skrzydłach mogły być.
  2. Może prokuratura jednak bredziła, mówiąc, że rejestratory przestały nagrywać na sekundę przed uderzeniem w ziemię? Może nagrywały do końca, ale z sekundowym poślizgiem? Tylko że taki poślizg owych skrzynek kłóci się z ich funkcja. Do wyjaśnienia.
  3. Poważnie wątpię w oczekiwaną dokładność łańcucha urządzeń czujniki --> kwantyzacja --> zapis w rejestratorach. Wątpię, żeby np. radiowysokościomierze testowali latając odrzutowcami na wysokości 20 metrów nad ziemią.

Macierewicz zirytował mnie zaś swoim ostatnim odkryciem, szczątków kadłuba na trasie podejścia. Wcześniej bowiem można było mniemać, że samolot leciał parę metrów wyżej niż to się przyjmuje, odłamał jednometrowy czubek brzozy. Drzewo dostało odrzutem z silników i się złamało po jakimś czasie. Czubeczek drzewa nie mógł doprowadzić do odłamania skrzydła, ale od wstrząsu mógł zdetonować zapalnik w skrzydle i doszło do explozji. A teraz co?
 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj9 Obserwuj notkę

Kilka zdań wyjaśnienia: 1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze. 2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie. 3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata. Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia. 4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota. 5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie? Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka