Stany Zjednoczone rozpoczęły przygotowania do szczytu G20, który w grudniu 2026 roku odbędzie się w Miami. Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio ogłosił, że jednym z najważniejszych gości będzie Polska. W jego ocenie nasz kraj znalazł się już w gronie 20 największych gospodarek świata, bo dokonał skoku w rozwoju.
USA wykluczają RPA
Marco Rubio zapowiedział, że amerykańska prezydencja ma być początkiem "nowego G20”. Zwrócił uwagę, że tegoroczne obrady w Republice Południowej Afryki przebiegały w atmosferze podziałów i niechęci, co – jego zdaniem – nie sprzyjało gospodarczemu wzrostowi. USA chcą zmienić ten obraz, stawiając na innowacyjność i przedsiębiorczość.
Rubio otwarcie przeciwstawił założenia amerykańskiego przewodnictwa polityce RPA, podkreślając, że jej rząd realizował "radykalne programy”, które nie przyniosły efektów. Jednocześnie poinformował, że administracja Donalda Trumpa nie zaprosi rządu Republiki Południowej Afryki na szczyt w 2026 roku. USA "wspierają mieszkańców RPA” i pozostawiają otwartą drogę do powrotu, jeśli państwo "naprawi swój zepsuty system” - ocenił amerykański sekretarz stanu.
Polska wzorem dla administracji Trumpa
Najmocniejszy akcent deklaracji Rubio dotyczył Polski. Sekretarz stanu opublikował komunikat, w którym przedstawił Polskę jako przykład dynamicznej transformacji – od kraju uwięzionego za żelazną kurtyną po jedną z głównych gospodarek świata.
- Szczyt G20 w 2026 roku będzie okazją, by docenić wartości innowacyjności, przedsiębiorczości i wytrwałości, które uczyniły Amerykę wielką i które wyznaczają ścieżkę do dobrobytu dla całego świata. W szczególności Polska, kraj, który dawniej tkwił w pułapce za "żelazną kurtyną", a obecnie jest w gronie 20 największych gospodarek świata, dołączy do nas, aby zająć należne jej miejsce w G20 - przekazał Rubio.
- Sukces Polski jest dowodem na to, że skupianie się na przyszłości jest lepszą drogą niż skupianie się na krzywdach. Pokazuje on, jak partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi i amerykańskimi firmami może promować wzajemny dobrobyt i wzrost gospodarczy. Kontrast z Republiką Południowej Afryki, gospodarzem tegorocznego szczytu G20, jest uderzający - nadmienił współpracownik Donalda Trumpa.
Przygotowania do G20
Amerykańska prezydencja nad G20 rozpoczęła się 1 grudnia 2025 roku. Administracja w Waszyngtonie koordynuje już przygotowania do międzynarodowego wydarzenia, a pierwsze spotkanie robocze zaplanowano w dniach 15–16 grudnia w Waszyngtonie.
W ramach procesu przygotowań powstaną cztery grupy robocze. USA zamierzają zaprosić zarówno największe gospodarki świata, jak i rozwijających się partnerów. W tym gronie – według deklaracji Rubio – Polska ma być jednym z kluczowych gości amerykańskiej prezydencji.
Fot. Marco Rubio i Donald Trump/PAP/EPA
Red.
Inne tematy w dziale Polityka