Smok Eustachy Smok Eustachy
692
BLOG

Definicja prawna pedofilii

Smok Eustachy Smok Eustachy Polityka Obserwuj notkę 2

Prof Filar w dzienniku Polskim podaje definicję prawną pedofilii:
Pedofilia (...) W (sensie) prawnym - jest przestępstwem polegającym na seksualnym wykorzystywaniu małoletniego.

http://www.dziennikpolski24.pl/pl/magazyny/magazyn-piatek/1292179-profesor-filar-gwalcicielem-moze-byc-praktycznie-kazdy-pedofilem-tylko-ten-kogo-dotknelo-takie-zaburzenie.html

I skoro on to mówi w wywiadzie, to znaczy, ze takie znaczenie funkcjonuje. I według tego znaczenia nauczycielka mająca dziecko z czternastolatkiem to pedofilka, kuratorium apelujące o jej niekaranie kryje pedofilię, dlaczego reżimowe media nie przesłuchują minister Szumilas na tą okoliczność?

Tu mamy jednak takie zastrzeżenie, czy faktycznie ona tego gimbusa wykorzystała, czy może sam chciał? W tym wypadku propedo powiedzą, że chciał i nie ma żadnej pedofilii. Ale myślenie dialektyczne już tak jest rozwinięte, że gdy to ksiądz będzie podejrzany o seks z 14 latkiem, to już nie będą wnikać, czy wykorzystał, czy nie, czy w późnym pokwitaniu, czy we wczesnym etc. W tym wypadku pedofilia i już.

Profesor Filar różne herezje też tam opowiada. Np:  "Gwałcicielem może być praktycznie każdy, pedofilem tylko ten, kogo dotknęło takie zaburzenie." co się kłóci z definicją prawną, która sam podaje. Jak już pisałem żeby wykazać, że doszło do pedofilii trzeba wykazać, że sprawca tylko z dziećmi lubi, bo jak wszystko co się rusza i nie rusza lubi to pedofilii nie ma.

Lud Czerski tak musi mieć: zawsze ma być sprzeczność, nie może być logicznej wykładni, tylko elementarna logika na każdym kroku musi być gwałcona. Raz biorą definicję prawną, że poniżej granicy ustawowej, a za chwile udowadniają, że takiej definicji nie ma i biorą drugą. Nie potrafią inaczej natomiast obecna mądrość etapu narzuca im mimo wszystko pewne ograniczenia:

Jeśli weźmiemy definicję medyczną to znana nam już nauczycielka nie jest pedofilką. Ale nie jest też pedofilem xiądz uprawiający seks z 14 latkiem. A jak nie jest pedofilem to kim jest?

Z tym pytaniem zostawiam liczną klakę na Salonie24. Byłem przekonany, że liczne grono oburzonych pod moim ostatnim wpisem da wyraz swojemu sprzeciwowi wobec pedofilii a tymczasem nie. Jakieś ni to, ni sio, jakieś miauki. Wzywam więc publicznie owych oburzonych do wyrażenia sprzeciwu wobec pedofilskich sitw typu litewskiego i doutruxowskiego, chociaż nie mam złudzeń, co od efektu. Ale chociaż w komciach oczekuję na odpowiedzi na dwa pytania:
 

  1. Jak xiądz zrobi dziecko dwunastolatce to to jest pedofilia czy nie?
  2. Jeśli weźmiemy definicję medyczną to znana nam już nauczycielka nie jest pedofilką. Ale nie jest też pedofilem xiądz uprawiający seks z 14 latkiem. A jak nie jest pedofilem to kim jest?


No zobaczymy

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj2 Obserwuj notkę

Kilka zdań wyjaśnienia: 1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze. 2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie. 3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata. Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia. 4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota. 5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie? Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka