Nastąpiło dziś symboliczne wydarzenie. Znowu rząd padł na ryj przed Gazetą Wyborczą i wycofał projekt ustawy o przemocy: https://www.salon24.pl/newsroom/922703,premier-ostro-zareagowal-w-sprawie-nowego-projektu-ustawy-o-przemocy-domowej
Ponoć to była fajna ustawa, z rozszerzeniem z przemocy w rodzinie na przemoc domową. Np. przemoc teściowej się tu łapie. Ważne jest tu jednak, że reakcja na artykuł we Wyborczej była. Z definicji nie powinni sie przejmować tamtejszymi publikacjami, tylko sprawdzać reakcji normalsów. Elektorat nie oczekuje padania na ryj przed Wyborczą. Poczekajcie bedzię płacz po wyborach i pytanie: czyja wina? Wasza!
Sprawa jest prosta u nas, po 40 latach życia w warunkach marksistowskiego PRLu oczekiwanie, że neomarksizm przyniesie inne efekty jest naiwne. Wtedy była przewodnia rola klasy robotniczej a o dziwo buntowali się robotnicy, podobnie się skończy walka z dyskryminacją. Kobiety się zbuntują a jak nie no to harem i cześć.
Zadajmy sobie po raz kolejny pytanie: gdzie jest przemoc a gdzie jej nie ma. Otóż cała przemoc jest na Ziemi a na Księżycu nie ma żadnej przemocy. Wniosek jest taki, że trzeba kobiety przenieść na Księżyc i tam nie będą cierpieć owej przemocy. Ale mężczyzn też tam trzeba przenieść i też nie będą ofiarami przemocy. i to się sprawdzi, bo nie da się tam żyć i wszyscy umrą, a jak umarłeś to nie cierpisz. Podobnie przemoc w rodzinie jest duża bo wszyscy żyją w rodzinie. Jak zlikwidują rodzinę to będzie przemoc w nierodzinie, które może być znacznie większa. A feministki i różne inne lewactwo definiują rodzinę jako źródło przemocy. Logicznym zatem jest wniosek, że rodzinę trzeba zlikwidować. Pisałem o tym kiedyś przy okazji konwencji przemocowej. Winien jest też samiec którego testosteron powoduje przemoc i likwidacja samca rozwiąże przemoc.
Tymczasem elektorat nie oczekuje lewackiej agendy tu. Np. podniesienie kar za gwałty to prawacka agenda, bo zdaniem lewaków wysokość kary nie ma znaczenia bo przestępca popełniając przestępstwo nie myśli o karze. Tymczasem myśli. A walka z patriarchalizmem wymaga ofiar. Nie każda kobieta chce zostać lesbijką, a powinna. W ten sposób zwalcza samczą dominację raz a dwa wyzwala się z okowów samczej kultury. Przyczyny, dla których kobiety nie chcą zostać lesbijkami są bowiem kulturowe a nie naturalne. Jak się zmieni kultura to wszystkie kobiety będą lesbijkami. A jak któraś nie zechce to na reedukację z nią.
II
Wielokrotnie wskazywałem, że każdy jest sprawcą przemocy ale i każdy jest ofiarą. W każdej rodzinie dochodzi do przemocy, jak nie fizycznej to psychicznej czy tam jakiejś. Wiadomo o tym z Pisma Św, które nas poucza, że ludzie są grzeszni czyli grzeszą. I tu jest pole do popisu dla obecnego, pseudoprawicowego reżimu:
Po pierwsze trzeba walczyć z stereotypami, przez które mężczyźni wstydzą się zgłaszać przemocy. Akcja powinna powstać, mężczyzno zgłaszaj jak się kobitka na ciebie wydrze, szczególnie o wypłatę (przemoc finansowa). We wszelakich mediach. Powinni powołać rzecznika praw mężczyzn, teraz jest tylko społeczny rzecznik, który walczy z dyskryminacją:
Troską rządu powinno być zadbanie o równe traktowanie mężczyzn zgłaszających przemoc czyli nie mogą być oni traktowani gorzej niż kobiety zgłaszające przemoc. Podobnie mężczyźni zgłaszający gwałty. Nie mogą być traktowani gorzej niż kobiety zgłaszające. Podobnie winni badać, czy różne instytucje w równy sposób zwalczają dyskryminację mężczyzn jak dyskryminację kobiet. Urlop macierzyński po połowie...
III
Pojmowanie owej przemocy nie może dyskwalifikować sangwiników i choleryków, obecnie bowiem skupiają się na przejawach przemocy właściwej tym temperamentom, a przemoc właściwa dla melancholików i flegmatyków jakoś mniej. I tu też trzeba zwalczać dyskryminację. I faceci jako łajzy wszystko zgłaszające. Tak trzeba robić. Zgodnie z lewackim mysleniem skoro faceci mniej zgłaszają to znaczy, że się boją zgłaszać.
Powinna zostać wprowadzona ochrona mężczyzn niesłusznie oskarżonych, np. przy okazji rozwodów. I Salon24 powinien zostać napiętnowany za pogłębiający stereotypy obrazek w artykule. Wstyd.
Reasumując: elektorat oczekuje ustaw, które wywołają kwik Wyborczej. Jeśli Wyborcza kwiczy to znaczy, że ustawa jest słuszna i potrzebna.
