Dominik Smyrgała Dominik Smyrgała
69
BLOG

Praworządność w niepodległym Kosowie

Dominik Smyrgała Dominik Smyrgała Polityka Obserwuj notkę 1

Taki właśnie tytuł ("The rule of Law in Independent Kosovo") nosi najnowszy raport International Crisis Group. To lewicująco-oligarchiczna, choć dość poważna organizacja pozarządowa, której celem jest monitorowanie kryzysów międzynarodowych na świecie. Miarą lewicowej oligarchii jest to, że w Komitecie Wykonawczym zasiadają m.in. George Soros, Wiktor Pinczuk, Zbigniew Brzeziński i Aleksander Kwaśniewski. O poważnym charakterze najlepiej świadczą raporty organizacji, z których sam chętnie korzystam.

Akurat ostatni jest o tyle nieszczęśliwy, że w treści i we wnioskach stoi coś dokładnie odwrotnego, a praworządność należy traktować jako wypowiedź "żartobliwą, ironiczną", jak chciałby klasyk. Otóż analitycy ICG dowodzą iż:

1. Kosowo cechują wprawdzie podstawowe elementy praworządności, ale system jako całość nie działa.

2. Brakuje koordynacji na poziomie politycznym.

3. Teraz mój ulubiony akapit: Nowoniepodległe państwo traci poważne korzyści, które mogłaby zaoferować praworządność, w ramach której ważne decyzje polityczne podejmowane są na podstawie formalnych reguł i w kontekście instytucji publicznych, a efekty są impersonalne i przewidywalne. Obcy inwestorzy nie zaryzykują wyłożenia w Kosowie znacznej wysokości kapitałów bez zapewnienia, że ich prawa będą chronione. Kosowarzy także nie zdołają zapewnić gospodarczej prosperity zdominowanej przez przez miejscowych magnatów z koneksjami.

4. Teraz też niezłe: Wprawdzie policja, sądy i prokuratura zawodzą w ważnych kwestiach, to jak chciał dramaturg Samuel Beckett, zawodzą lepiej.

5. Parę zdań dalej: Bardzo wiele z postępów to efekt międzynarodowych nacisków, przede wszystkich Komisji Europejskiej i Stanów Zjednoczonych.

Tłumaczę na polski: zachodni politycy w przedziwnym amoku stworzyli państwo rządzone przez mafię i bandytów, potencjalne przyszłe "państwo upadłe", prawdopodobny rozsadnik terroryzmu i zorganizowanej przestępczości, do którego trzeba będzie dopłacać i na każdym kroku pilnować, żeby nie rozkradli wszystkiego zbyt ostentacyjnie. Nasi z kolei poszli za tym bezrefleksyjnie, jak nie przymierzając, barany za stadem.

Ech...

Dawniej blog nosił tytuł "Realna analiza" i dotyczył głównie polityki międzynarodowej. Potem przejściowo pisałem o książkach, następnie znowu wróciłem do analiz politologicznych. Ponieważ jednak od pewnego czasu wykonuję je zawodowo, przez pewien czas poświęcony będzie tematom różnym. Osoby piszące pod pseudonimem i równocześnie atakujące dyskutantów oraz używające wulgaryzmów uznaje się niniejszym za pozbawione zdolności honorowej i banuje po pierwszym incydencie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka