Przed chwilą skończyło się zaprzysiężenie Prezydenta Andrzeja Dudy kilka moich refleksji.
- Marszałek Senatu Borusewicz nie śpiewał hymnu ( na złość Prezydentowi, nie zna hymnu?) w przeciwieństwie do marszałek sejmu Kidawy Błońskiej.
- Andrzej Duda jako człowiek z klasą, bardzo dobrze wykształcony, przemawiał „ z głowy” nie tak jak jego poprzednik z kartki
- W swoim przemówieniu gdy Andrzej Duda wspomniał o głodnych wiejskich dzieciach, część posłów przypuszczam , że PO była niezadowolona co objawiło się szmerem niezadowolenia wśród wybranych posłów
- Rzeczą charakterystyczną jest, że niektóre wątki przemówienia Prezydenta Dudy z ławy rządowej oklaskiwał tylko Piechociński.
Inne tematy w dziale Polityka