Już jutro wielka debata. Standardowo, TVN wieszczy zwycięstwo Kwaśniewskiego, bohatera walki z zbrodniczym reżimem PRLu oraz KaczorLU, z partii SLD, zaś TVP i media pokrewne na czele z rydzykowatymi głoszą zwycięstwo Kaczyńskiego, też zresztą bohatera. Jeden większych bohater od drugiego. Dzisiaj zresztą kolega z LiDu, Borowski Marek coś tam napomknął, o tym, że on stoi tam gdzie Solidarność. Bo z Solidarnością to on ma tyle wspólnego co ta policja co ich pałowała. A Kaczyński z drugiej strony w Solidarności był. Niepraktykujący.
I oczywiście wielki Tusk, co to żyda nie chce. Na debatę umawiać się nie chciał, a teraz płacze nad rozlanym mlekiem. Tylko, że już po fakcie jest delikatnie. Ale pomarudzić zawsze można. Ja proponuję Tuskowi, żeby na debatę umówił się z kimś z KPEiR. Oni są zawsze pomijani we wszelkich debatach. A elektorat mają żelazny. I do reszty życia.
A ja wbrew wszystkim TVN/P'om po cichu liczę, że Kwachu przyjdzie na debatę pijany, a Kaczor zachoruje. Na problemu żołądkowe.
Inne tematy w dziale Polityka