speedy gonzales speedy gonzales
100
BLOG

Polskie Thanksgiving, czyli integrować czy dezintegrować

speedy gonzales speedy gonzales Kultura Obserwuj notkę 0

Wczoraj w Stanach Święto Dziękczynienia. Święto, jak mówią Amerykanie ponad podziałami, czyli jednoczące. U nas tradycji przecież też nie brakuje. Wręcz przeciwnie. Jednak niestety przestrzeń publiczna jest zupełnie zdominowana przez jeden obóz polityczny atakujący drugi. Orkiestrą w tym koncercie są media. To dzięki ich pełnemu akompaniamentowi ta brutalna gra polityczna, której poziom nie zasługuje chociażby na to by być domeną polityków przenosi się na społeczeństwo. Owa propaganda zachacza również o sferę tradycji. Jest partia „w porządku” i jest partia „obciachu”, są też elementy tradycji zdecydowanie nie na czasie, a chyba powinny być ponadczasowe. Oprócz stosowania regularnych prowokacji wobec politycznych przeciwników polegających na celowym wciągnięciu rywala w żenującą polemikę, a następnie obarczenia go winą za wywołanie konfliktu główne media tworzą również, mniej lub bardziej świadomie swoisty produkt uboczny w postaci przenoszenia tego podziału na społeczeństwo, antagonizacji tego społeczeństwa, wywoływania wewnętrznych animozji. Niewątpliwie na Krakowskim Przedmieściu ta próba dzielenia była realizowana celowo. Na prowokacje lepiej nie reagować. A może właśnie reagować? Tylko nie atakiem. Próbą integracji. Co może być naszym odpowiednikiem amerykańskiego święta? Okazji mamy mnóstwo. Jednak przy tych okazjach są często prowadzone próby właśnie dezintegracji, zakłócenia tego efektu wspólnoty. Tak było ostatnio jedenastego listopada, taka była również intencja afery wawelskiej. Ignorujmy to. Dajmy mediom przesadnie reklamującym te aspekty czerwoną kartkę. Powiedzmy im, jakby w kontekscie sportowym powiedzieli Amerykanie: „You play by the rules or you don’t play”.

"Od tej pory książka moja wybitnie zyskała na treściach ogólnych" Jan Kobuszewski, kabaret Dudek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura