spodlasu spodlasu
1724
BLOG

Koreańska lekcja wyborcza. Jakie wnioski dla Polski?

spodlasu spodlasu Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 116

1. Podczas gdy w Polsce trwa narodowa/medialna dyskusja na temat zasadności/bezpieczeństwa  wyborów korespondencyjnych jakoś nikt nie wspomina o tym, że dziesięć dni temu, 15 kwietnia w Korei Płd. odbyły się wybory parlamentarne. Zwyczajne, bezpośrednie, tradycyjne wybory, w których wyborcy udali się do komisji wyborczych, tam zaznaczali swoich faworytów i wrzucali osobiście karty z zaznaczonymi głosami do "urn wyborczych". Warto w tym momencie chyba przypomnieć, że Korea Płd. jest krajem, w którym epidemia Sars-CoV-2, obok Chin, rozpoczęła się najwcześniej. Na początku marca notowano tam po 500-700 przypadków dziennie ale co ciekawe, nigdy nie wprowadzono tak surowych obostrzeń jak w Chinach, Włoszech czy w Polsce. Co prawda wstrzymano pracę szkół i przedszkoli ale nie zakazano ludziom wychodzenia z domu ani przemieszczania się po kraju. Nie zamykano granic, sklepów, barów ani restauracji. Weekendowe życie nocne toczyło się jak dawniej. Korea postawiła na solidną, opartą na badaniach, wiarygodną informację i ostrzeżenia zdając się na rozum i odpowiedzialność samych obywateli.

https://tygodnik.tvp.pl/47094848/caly-narod-w-maseczkach-wirus-z-chin-wywolal-dyplomatyczny-konflikt

Pod koniec marca, przed wyborami, zaostrzono środki bezpieczeństwa i wprowadzono obowiązkową, dwutygodniową kwarantannę dla osób powracających z zagranicy. W Korei nawet liczba testów nie jest tak imponująca jak to się czasem wspomina. Ogółem liczba testów na 1 mln mieszkańców jest wyższa od polskiej o około 50%. Pamiętajmy jednak, że pierwsze przypadki zakażonych odnotowano tak już na początku lutego.

2. A zatem, w środku "szalejącej zarazy koronawirusa", Koreańczycy, niewiele robiąc sobie z katastroficznych komunikatów medialnych o "epidemii zbierającej śmiertelne żniwo", tłumnie - i nie ma tu cienia przesady - ruszyli do lokali wyborczych. Frekwencja była rekordowa. Wyniosła ponad 66%. Naturalnie wyborom towarzyszyły odpowiednie do warunków środki ostrożności, które odpowiadają tym jakie panują w Polsce podczas robienia zakupów: odkażanie rąk, zakładanie rękawiczek i maseczek i używanie własnych długopisów. Ponadto każdemu z wchodzących do lokali wyborczych mierzono temperaturę a dla osób z podejrzeniem zakażenia lub na kwarantannie wyznaczono oddzielne kabiny lub lokale wyborcze. 

3. A teraz chyba rzecz najważniejsza. Liczba zachorowań w Korei Płd, w ciągu dziesięciu dni od wyborów - mimo tego masowego wyjścia z domów - nie różni się w żaden sposób od sytuacji sprzed wyborów. A właściwie różni się, tyle tylko, że liczba zakażeń w ciągu 10 dni po wyborach jest niższa (127) niż w ciągu 10 dni przed wyborami (354).

4. Kilka wniosków z "koreańskiej lekcji wyborczej".

a. Pierwsza lekcja to lekcja dla władz. W czasie "pandemii koronawirusa" - jak widać na "koreańskim obrazku" - da się zorganizować i przeprowadzić wybory nie tylko korespondencyjne ale zwyczajne, tradycyjne wybory, bez wprowadzania "nowego ładu/porządku" czy odkładania wyborów o dwa lata - jak twierdzi Min. Szumowski. Co prawda ograniczono możliwość głosowania w lokalach za granicą, ale to spowodowane było warunkami niezależnymi od władz państwowych.

b. W społeczeństwie koreańskim, które ceni sobie swoją wolność i podstawowe elementarne prawa obywatelskie (prawa wyborcze) niemożliwe byłoby odebranie praw wyborczych przez żadną lekarkę (K. Pikulska) ani "prokuratorkę" (E. Wrzosek). Wątpię nawet by tam (w Korei) przyszło komuś do głowy - nawet opozycji - podważanie procesu wyborczego pod pretekstem "ochrony życia i zdrowia obywateli". Życie społeczne państwa demokratycznego można porównać do mozaiki różnych wartości połączonych razem, czasem kontrastujących ze sobą ale połączone razem dają wielobarwny obraz. Próba arbitralnego wyróżnienia którejś z tych wartości, określenia jako ważniejszej niż inne, wbrew dotychczasowej praktyce, może prowadzić do groźnych nadużyć (o których pisałem wcześniej):

https://www.salon24.pl/u/spodlasuwidok/1039448,czy-lekarz-moze-odwolac-wybory-granice-medycznej-ingerencji-w-spoleczenstwie

c. W sytuacji prowadzenia racjonalnej, spójnej polityki informacyjnej i odpowiedzialnej postawy społeczeństwa można uniknąć zarówno "epidemicznej histerii/paniki" jak i restrykcji, które w sposób nadmierny krępują życie społeczne i gospodarcze kraju i z powodzeniem panować nad rozprzestrzenianiem wirusa.

d. Przeprowadzenie tradycyjnych wyborów parlamentarnych/prezydenckich w "czasie pandemii", dzięki wprowadzanym środkom ostrożności, nie prowadzi do wzrostu zakażeń. Nie ma na zdrowie obywateli biorących udział w wyborach żadnego wpływu.

e. Ostatnie lekcja to lekcja - przede wszystkim - dla opozycji. W kwietniowych wyborach parlamentarnych w Korei zdecydowanie wygrała partia rządzącego dotychczas prezydenta Mun Dze Ina, zdobywając ponad 50% miejsc w parlamencie. Opozycja w Korei honorowo przyjęła werdykt społeczeństwa i swoją przegraną. Nie krzyczy i nie skarży się w świecie, lub w Parlamencie Europejskim, że wybory były "zagrożeniem zdrowia, farsą i pogwałceniem demokracji" tylko dlatego, że nie ma się szans na wygraną. Być może godność i honor w kulturze Azjatów znaczą więcej niż interes osobisty lub partyjny ale warto jednak przypomnieć panom i paniom z PO, że godność i honor w polskiej kulturze (tkwiącej jeszcze trochę korzeniami w kulturze szlacheckiej) także jeszcze coś znaczy i może lekceważenie WŁAŚNIE TYCH WARTOŚCI doprowadziło was do miejsca na scenie politycznej, jakie obecnie zajmujecie.

5. Opozycja (PO głownie) powinna chyba się zdecydować w końcu czego chce. Jak na razie nie odpowiadają jej żadne warunki: ani wybory tradycyjne, ani wybory tradycyjne z głosowaniem korespondencyjnym ani wyłącznie wybory korespondencyjne mimo tego, że WHO stwierdziła niedawno, że wybory korespondencyjne niosą niskie ryzyko dla zdrowia publicznego. Demokracja nie polega - w końcu - na tym, by wybory można było przekładać do tego momentu, w którym opozycja będzie miała szanse na zwycięstwo. A taką właśnie definicję demokracji, od jakiegoś czasu, lansuje PO wspierana opiniami środowiska lekarskiego i wnioskami niektórych prokuratorów.

spodlasu
O mnie spodlasu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka