PSG zostanie oficjalnie mistrzem Francji. Fot. PAP/EPA
PSG zostanie oficjalnie mistrzem Francji. Fot. PAP/EPA

Francja zakończyła sezon, testy w Niemczech i Hiszpanii. Kiedy piłkarze wrócą na boiska?

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Francuska Ligue 1 na mocy decyzji rządu zakończyła sezon 2019/2020. Nie milknie jednak spór, jak ułożyć końcową tabelę ligową. W niemieckiej Bundeslidze i Hiszpanii piłkarze będą testowani, by już za kilka dni wrócili do treningów. 

To już pewne - PSG zostanie mistrzem Francji. Rząd w Paryżu wydłużył zakaz organizacji imprez masowych do 31 sierpnia, a w praktyce oznacza to, że piłkarze z Ligue 1 nie wybiegną już do końca lata na boisko. Emmanuel Macron naciska na federacje piłkarskie w Europie, by postąpiły tak samo. Prezydent Francji liczy na efekt domina - skoro Ligue 1 zostanie zawieszona, takie same decyzje powinny zapaść w Anglii, Hiszpanii, we Włoszech czy w Niemczech. 

UEFA: Dokończyć sezon ligowy w Europie i puchary. Plan gry w epoce koronawirusa


PSG mistrzem Francji

Według doniesień wpływowego dziennika "L'Equipe", PSG zostanie bezapelacyjnym mistrzem kraju w sezonie 2019/2020. Problem pojawi się z zespołami na kolejnych miejscach. Przed pandemią koronawirusa wiceliderem był Olimpique Marsylia ze stratą 12 punktów do PSG. Władze francuskiej federacji skłaniają się do ułożenia tabeli według średniej zdobytych punktów przez kluby. Wtedy trzecie miejsce zajęłoby Rennes, a czwarte Lille. Z Ligue 1 spadłyby wówczas ekipy Nimes, Amiens i Touluse. Francuska liga nie jest pierwszą, która nie dokończy sezonu. Wcześniej holenderska Eredivisie postanowiła zawiesić rozgrywki, ale bez wyłonienia mistrza kraju.  

W Hiszpanii i Niemczech coraz więcej wskazuje na dokończenie sezonu. Piłkarze, sztaby szkoleniowe i medyczne w najwyższych klasach rozgrywkowych będą poddawani testom na obecność koronawirusa. Na Półwyspie Iberyjskim testy miały ruszyć już 27 kwietnia, ale decyzję zablokowało hiszpańskie ministerstwo zdrowia. Rząd stał na stanowisku, że należy sprawdzać obecność koronawirusa tylko w przypadku osób z objawami choroby. Rozgłośnia "COPE" podała informację o wydaniu zgody resortu na badanie wszystkich piłkarzy począwszy od 5 maja. Gracze Primera Division będą izolowani, każdy poczeka na wynik testu dwie doby. Jeśli okaże się negatywny, piłkarze w Hiszpanii rozpoczną treningi na murawie, a nie tylko w domu, jak to dzieje się obecnie. Zawodnicy z pozytywnymi wynikami zostaną odseparowani od drużyn na czas 14-dniowej kwarantanny. Taki system ma pozwolić na powrót do gry w La Liga od początku czerwca. 

Coraz bliżej wznowienia La Ligi 

Piłkarze Barcelony i Realu Madryt nie mogą doczekać się sportowej rywalizacji. - Powinniśmy zachować wszystkie względy bezpieczeństwa, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nigdy nie dostaniemy pewnej gwarancji. Z takim samym ryzykiem jednak zmagają się inni pracownicy. Obsługa supermarketu też przebiera się w szatni i ma nawet większe ryzyko zakażenie się od nas. Skoro oni od samego początku epidemii biorą na siebie takie ryzyko, ja też chcę to zrobić. Chcę grać - stwierdził Ivan Rakitić, pomocnik Barcelony w wywiadzie dla "Marki". 

Podobnie uważa Sergio Ramos. Hiszpański obrońca Realu Madryt uzależnia wznowienie rozgrywek piłkarskich od decyzji rządu. - Nie możemy być egoistami. Osobiste opinie trzeba odłożyć na bok i stosować się do zaleceń ministerstwa zdrowia. Marzę o tym, by wrócić do gry i rywalizacji, do gry w lidze i Lidze Mistrzów. Oby wszystkie rozgrywki się skończyły, ponieważ mam tę ambicję i głód, by zakończyć sezon z jakimś tytułem - powiedział Ramos, cytowany przez portal realmadryt.pl. 

Defensor dziękował też w innych wypowiedziach pracownikom służb medycznych. - Jesteśmy na uprzywilejowanej pozycji i musimy w jak największym stopniu im pomóc, nawet wysyłając zwykłe gesty wsparcia, ponieważ tylko razem możemy z tego wyjść. Trzeba stosować się do nowych norm, żeby jak najszybciej wykończyć tego "drania" i dać mądrzejszym od nas czas na znalezienie szczepionki - zaapelował kapitan Realu Madryt. 

Nie wszyscy piłkarze chcą wrócić do gry. Suso, pomocnik Sevilli, stwierdził niedawno, że nie wyobraża sobie rozgrywania meczów w czasie pandemii. Żona piłkarza jest w ciąży. - Nie wybaczyłbym sobie, gdybym ją zakaził - wyjawił.

Trener Barcelony Quique Setien również jest zwolennikiem pozostania w domu na czas walki z koronawirusem. Zapytany, czy cieszyłby się wtedy z faktu, że jego klub został mistrzem kraju z dwoma punktami przewagi nad Realem Madryt, Setien odparł: - Nie chciałbym zdobyć mistrzostwa w ten sposób. Nie świętowałbym tego w ten sam sposób, jak na murawie. 

Testy w Bundeslidze 

Władze niemieckiej ligi piłkarskiej przychylają się do testowania piłkarzy i sztabów Bundesligi. Pierwsze badania na obecność koronawirusa odbędą się w najbliższy czwartek. Piłkarze zostaną poddani dwóm testom - jeśli w obu przypadkach wyniki okażą się negatywne, wtedy kluby uzyskają pewność, że zawodnicy i sztabowcy mogą uczestniczyć w meczach piłkarskich. Niemiecka liga miała wystartować ponownie 9 maja, ale kanclerz Angela Merkel musi jeszcze przedyskutować konkretne daty z prezesami drużyn. Według "Kickera", możliwy jest powrót Roberta Lewandowskiego i innych gwiazd Bundesligi w połowie maja. 

Afera z Angulo w roli głównej

PKO BP Ekstraklasa szykuje się do wznowienia ligi. W porozumieniu z rządem, włodarze polskiej piłki ustaliły powrót piłkarzy na stadiony 29-31 maja. Zawodnicy, trenerzy i działacze są poddawani pierwszym testom na obecność COVID-19 w Legii Warszawa i Rakowie Częstochowa - wszystkie wyniki były negatywne. Kluby ekstraklasy z własnych funduszy pokrywają zakup testów. 

Piłkarze mają przebywać w izolacji, informować władze drużyn o temperaturze i sytuacji zdrowotnej. Nie wszyscy jednak przestrzegają zaleceń, które pozwolą na powrót PKO Ekstraklasy. Jeden z kibiców nakrył Igora Angulo w Gliwicach podczas spaceru z dzieckiem. Fotografia trafiła do redakcji weszło.com. Napastnik Górnika Zabrze nie miał na sobie nawet maseczki. 

- Chcielibyśmy więc zapytać go wprost: człowieku, czy ty jesteś niepoważny? Przez takich jak ty, cały projekt powrotu do grania może się wywrócić. Jesteś nieodpowiedzialny tak bardzo, że naszym zdaniem należałoby cię dzisiaj, w trybie natychmiastowym skreślić z listy zawodników, którzy wracają wkrótce do grania. Wolisz spacerki, to sobie spaceruj przez cały maj i czerwiec, a w ekstraklasie w tym czasie niech występują piłkarze, którzy rozumieją, czego się od nich wymaga - krytykował zachowanie Angulo dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski na łamach weszlo.com. 

- Wyszedłem z domu na zakupy, a maseczkę zdjąłem na sekundę, aby porozmawiać z żoną. To absurd, my, piłkarze możemy wychodzić na zakupy, co dwa, trzy dni - przekonywał Angulo w "Przeglądem Sportowym". 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport