Dawid Kubacki w miniony weekend zwyciężył w dwóch konkursach Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Sportowiec poradził sobie ze złymi warunkami pogodowymi i obecnie jest liderem klasyfikacji generalnej PŚ. W niedzielę wyprzedził on Anze Laniska oraz Mariusa Lindvika.
Dobra passa Kubackiego
To było szóste i siódme zwycięstwo Kubackiego w zawodach Pucharu Świata. Tuż po niedzielnym triumfie skoczek spotkał się zdziennikarzami i opisał swoje odczucia.
— W sporcie tak naprawdę trudno spodziewać się czegokolwiek. Wszystko się może wydarzyć. Wiedziałem, że jestem w dobrej dyspozycji i stać mnie na bardzo dobre skakanie. Przy odrobinie szczęścia byłem przekonany, że wystarczy to do zwycięstwa — mówił Kubacki.
[/twitter-tweet]
— Myślę, że byłbym zadowolony z każdego wyniku w czołówce. To, że solidnie ten weekend przepracowałem i wyjadę stąd z dwoma zwycięstwami jest czymś niesamowitym. Nie spodziewałem się tego, bo to jest sport, ale miałem świadomość tego, że stać mnie na takie wyniki. Zrobiłem to, co do mnie należy, aby to osiągnąć — przekonuje sportowiec.
Dawid Kubacki obecnie jest liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na drugim miejscu plasuje się Halvor Egner Granerud, któremu do Polaka brakuje 70 punktów.
Trudne warunki dla Polaka
Dawid Kubacki miał jedne z najtrudniejszych warunków w pierwszej serii. Polskiemu sportowcowi udało się jednak skoczyć aż 131 metrów. Sędziowie dodali również dodatkowe punkty za wiatr. Z kolei w drugiej serii Kubacki również musiał oddać skok w gorszych warunkach niż reszta zawodników w czołówce, jednak wtedy również nie była to dla niego przeszkoda i znów skoczył najdalej – 133,5 metra i z 8,3 punktu przewagi zwyciężył niedzielny konkurs w Wiśle.
Występy Polaków w konkursie
Do niedzielnego konkursu zakwalifikowało się 9 z 13 startujących polskich skoczków. Oprócz Kubackiego dobrze zapowiadał się również Piotr Żyła, który w sobotnim konkursie zajął piąte miejsce i taką samą pozycję uzyskał również w kwalifikacjach. W konkursie jednak nie poszło mu tak dobrze i zajął 13 miejsce. Z kolei na 10 miejscu znalazł się Kamil Stoch, a na 23 pozycji uplasował się Paweł Wąsek.
RB
Czytaj dalej:
