Jerraz21
Jerraz21
jerraz21 jerraz21
150
BLOG

Dziennik (opóźniony) z koronnej kwarantanny w lesie-dzień nr 5

jerraz21 jerraz21 Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

  Witam Społeczeństwo Zewnętrzne - i pozdrawiam!

Kontynuacja relacji z osobistej ewakuacji z Londynu -wizyta u młodszej córki Adelajdy.

Czytelnicy poprzedniego odcinka:

https://www.salon24.pl/u/srr-88/1030424,dziennik-opozniony-z-koronnej-kwarantanny-w-lesie-dzien-nr-4

wiedzą,że w swej wędrówce przez Europę dotarłem ,w końcówce na pieszo,na most graniczny w Słubicach.

     Postawiłem stopy na polskiej ziemi. Wcześniej,na środku mostu osobnik w kombinezonie zmierzył temperaturę i kazał zmierzać do mostowego punktu kontroli granicznej.Tam w namiocie,zamaskowani pogranicznicy w rękawicach,rozdają karty lokalizacyjne do wypełnienia. Przy dwóch stolikach tłok,wiatr hula i czasami zwiewa kartki...Oddałem  wypełniony lokalizator,sprawdzili dowód osobisty. Strażniczka dowiedziawszy się,iż mam jeszcze całą Polskę wszerz do przebycia, wręczyła podwójną rację kanapek i butelkę wody,życząc powodzenia i zdrowia. Miło. Co dalej? Pytam się przechodnia:czy jest i gdzie dworzec autobusowy? Jest,naprzeciw Urzędu Miejskiego-20 min piechotą. W drogę...Idę przez Słubice. Po drodze mijam grupkę konsumentów polskich pierogów. Bar serwuje na chodniku dla zgłodniałych przybyszów, takich jak ja.Ceny umiarkowane. Miejscowych przechodniów prawie nie widać. Dalej spotykam Owsiaka-na murze!(zdjęcie w galerii). Docieram na dworzec autobusowy (zdjęcie),a tam już barwna grupka z Londynu,z RPA,ze Szwajcarii. Czekamy  na odjazd autobusu do Rzepina. Młodzi, chłopcy i dziewczyny,od czasu do czasu popijają płyn dezynfekcyjny-z puszek Tyskie i Żywiec. Odjeżdżamy... Tylko jeden pasażer w masce (zdjęcie), starszy kierowca w rękawiczkach,reszta na luzie. Po kilkudziesięciu minutach oglądania krajobrazu (zdjęcie) za oknem,jesteśmy  przy opustoszałym  dworcu kolejowym. Kasy zamknięte. WC zamknięte. Otwarcie,wrzucenie 2 zł-do automatycznego zamka w drzwiach. Młodzi spryciarze wrzucili monetę i zablokowali drzwi rolką papieru. Cała grupa powracających skorzystała. Po 17-tej  odjeżdżam regionalnym pociągiem do Poznania. Reszta pojechała wcześniej expresem do Warszawy. A potem do Wrocławia,Krakowa,Katowic. Ja zmierzam do Białegostoku. Konduktor zainkasował za bilet,nieco wzburzony,że nie pofatygowałem się do niego,jako kierownika pociągu,by  poinformować o braku biletu. Mówię,że kasy w Rzepinie zamknięte,jestem powracającym do Ojczyzny i sądziłem,że troskliwy Rząd zamknął wszystkie kasy w kraju, w ramach walki z K-wirusem. Żeby ludność nie stykała się z gotówką! Spojrzał na mnie lekko zdumiony i sprzedał bilet bez karnej opłaty manipulacyjnej. Wagon pusty,tylko kilka osób. Poznań (zdj) peron, wysiadam i idę do poczekalni,by przez internet kupić bilety do Warszawy i Białegostoku-no i odczekać swoje-najbliższy odjazd o 1.50 dnia następnego-czyli czwartek,czwarty dzień podróży. W poczekalni wiele się dzieje. Grupa podchmielonych bezdomnych bawi się w kotka i myszkę z ochroną dworca,czyli grubaśnym,ociężałym wielkoludem i jego towarzyszem na służbie-o gabarytach Prezesa. Wyganiają bezbiletowców jednymi drzwiami-a ci się pchają z powrotem drugimi. Zawsze to jakaś atrakcja-by czas się nie dłużył. W pewnym momencie jeden z intruzów stracił równowagę i dobytek z jego torby rozprzestrzenił się po posadzce. Niezdarnie,na raka począł zbierać. Nakręciłem filmik,gdyż światło było plastyczne i scenka taka swojska. Stop-klatka w galerii. Przysypiając,doczekałem do komunikatu: express do Warszawy jest podstawiany,prawie godzinę przed odjazdem. Dobra wiadomość, będę mógł pospać na wygodniejszych siedzeniach i w ciszy. Wagon 13 (zdj) miejsce 91.Lekko ta 13-tka mnie zaniepokoiła,chociaż przesądny nie jestem,to jednak w czasach ostatecznych,trudno zachować stoicyzm! Zająłem miejsce. W przedziale para. Już miałem drzemać,ale słyszę rozmowę..po ukraińsku. Potem muzyka ze smartfona-ukraińska. Głośno! Jest 1-sza w nocy. W końcu nie wytrzymałem,wyszedłem na korytarz. Wróciłem i mówię do nich po angielsku- jest głęboka noc i proszę o zachowanie ciszy,gdyż jestem zmęczonym i obowiązuje cisza nocna. Ucichli. Po 7 -mej rano dojeżdżam do Warszawy Centralnej. W międzyczasie gdzieś wcięło Ukraińców z przedziału. Mam ok godziny do następnego etapu podróży. Siedzę w poczekalni. Naokoło znowu sporo bezdomnych podłączonych do gniazdek i ładujących baterie. Trzymam dystans! Komunikat z megafonu, pociąg podstawiają,idę na peron,wsiadam,pasażerów sporo i większość Białorusini albo Ukraińcy. Odjazd. Pani konduktor przemknęła bez kontroli biletów,rzucając tylko zdawkowe spojrzenia na boki...Dwie godzinki z kawałkiem oglądania krajobrazów za oknem i wreszcie  Białystok. Najzdrowsze miasto w Polsce,stolica Zielonych Płuc i  twierdza oporu przeciw zarazie-tęczowej i koronnej .... Moja mini ojczyzna.

      Teraz aktualności  z lasu w którym przebywam na kwarantannie koronnej, danej mi z urzędu mocą rządowego dekretu. Karmią nas bardzo dobrze,przy zachowaniu wymogów bezpieczeństwa-zdjęcia w galerii. Dostawca i nadzorca anty-wirusowo zabezpieczeni. Ciągle pryskają sprayem dezynfekującym  na to-cokolwiek dotkniemy. Noce mroźne a dni słoneczne-taki widok za oknem. Piąty dzień kwarantanny koronnej. Od czasu jak dostałem termometr i robię pomiary,ciągle mam temperaturę: 35.0  - 35.9 C. Błąd pomiaru czy tak mój organizm dostosował się do sytuacji?! Być może z tej przyczyny,że zwykle robię kilka kilometrów dziennie-spacerując dla zdrowia...a tutaj tylko od ściany do  ściany..


CDN

Poprzednie odcinki dziennika:

https://www.salon24.pl/u/srr-88/1030030,dziennik-opozniony-z-koronnej-kwarantanny-w-lesie-dzien-nr-3

https://www.salon24.pl/u/srr-88/1029785,dziennik-opozniony-z-koronnej-kwarantanny-w-lesie-dzien-nr-2

https://www.salon24.pl/u/srr-88/1029094,kwarantanna-w-lesie-dzien-nr-1

Zobacz galerię zdjęć:

Jerraz21
Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21 Jerraz21
powrót i kwarantanna
jerraz21
O mnie jerraz21

Jestem tutaj-teraz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości