Siedziba ARiMR w Olsztynie ma szczególną lokalizację. W ścisłym centrum miasta, ściślej już chyba się nie da. Często mam możliwość obserwacji zachowania petentów, którzy spieszą się ze złożeniem jakiegoś "ajaksowego" czy też "z obszarówki" wniosku. Złożeniem właśnie w ARiMR w Olsztynie. Ścisłe centrum miasta - to ścisłe zarachowanie, bilety, parkometry .. no i znaki zakazu. :)
Warmińscy rolnicy, dla których wyjazd do Olsztyna nie ma żadnego sensu poza ARiMR czy hipermarketem dzielą się na 2 rodzaje. Na tych co już na św. Wojciecha (ARiMR) byli, bądź zachęceni np działaniem 112 - będą.
Kilka rad: jak "będziesz" dolicz w koszty mandat za parkowanie - tak sprawnie działającej policji czy straży miejskiej poza św. Wojciecha w Olsztynie nie uświadczysz. Pamiętaj - w Olsztynie uzyskanie "światłej" dopłaty wiąże się z mandatem - gwarantuję. Dla socjalistów to wspaniały temat do "lobbowania" - mandaty przy ARiMR jako koszty uzyskania przychodu.
Rozumiem, że urzędnicy i ich warunki pracy muszą spełniać "normy" stąd pewnie to "wygodne" dla urzędników miejsce. Skomunikowane, prestiżowe i ładne.
Czy w innych powiatach jest podobnie ? Jak oni sobie tam radzą? Urzędnicy oczywiście.
P.S. Nie jestem warmińskim rolnikiem.
Inne tematy w dziale Polityka