Panie Rafale Trzaskowski szczerze Panu współczuję i zapewniam, że nie przyczyniłem się ani do Pana porażki ani też do zwycięstwa Nawrockiego. Tym razem wstrzymałem się od głosowania a w zasadzie od wyboru mniejszego zła.
Jakże trudne dla Pana musiały być chwile, być Prezydentem a za moment nim nie być.
Przyczyną Pańskiej porażki była zbyt wielka ufność w „Wielkość Tuska” a on z premedytacją dwukrotnie Pana wykorzystał choć wydaje mi się, że nie do końca był i jest Pan tego świadomy.
Pierwszy raz w roku 2020 kiedy to moment słabych notowań kandydatki na Prezydenta/Prezydentkę Pani Kidawy Błońskie prowadził do kryzysu partii a być może do niebytu Platformę Obywatelską starał się zagospodarować Szymon Hołownia budując własną formację wokół siebie przejmując nawet niektórych posłów platformy.
Wystawienie Pana w tamtym okresie do walki o prezydenturę kraju to sprytne posunięcie Tuska aby utrzymać przy życiu słaniającą się Platformę Obywatelską do której zamierzał powrócić po kończącej się kadencji przewodnictwa w Komisji UE. I to mu się udało ponieważ taką mamy rzeczywistość, Pan był tylko narzędziem w osiągnięciu tego celu.
Drugi raz w obecnych wyborach prezydenckich, ponownie wystawił Pana ponieważ sam nie podjął się walki o fotel Prezydenta i to świadczy nie o jego „Wielkości” lecz „Małostkowości”
Gdyby Pan spojrzał nieco wstecz to zauważyłby Pan osiągnięcia Tuska a w zasadzie czego nie osiągnął.
Nie wyprowadził wojsk radzieckich z Polski, nie wprowadził Polski ani do Unii Europejskiej ani do NATO, nie prowadził do zmiany Konstytucji po zmianie ustrojowej za to uparcie prowadzi walkę z Kaczyńskim na którą już nie daje się nabrać młode pokolenie.
Współczuję nie tylko Panu lecz także Marcinowi Kierwińskiemu, który też uwierzył w „Wielkość Tuska” rezygnując z parlamentarzysty UE w zamian za schedę po Panu w Warszawie po pańskiej wygranej. Tak się jednak póki co nie stało niemniej pozostała mu jeszcze nadzieja na bardziej odległą przyszłość.
Jedynie Budka nie dał się tanio sprzedać ustępując miejsca Tuskowi sam ulokował się w parlamencie UE a żonę we władzach miasta Gliwice.
Inne tematy w dziale Polityka