35stan 35stan
532
BLOG

Polityka a wojna i pandemia

35stan 35stan Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 10



Czy fraza przypisywana Otto von Bismarckowi : "Ludzie nie powinni wiedzieć – jak robi się kiełbasę i politykę, bo wtedy lepiej śpią" powinna i jest obecnie stosowana?

Tak o polityce i wojnie pisał Carl von Clausewitz:

„Wojna jest niczym innym, jak dalszym ciągiem polityki przy użyciu innych środków.”

Uważał także, że wojnę stworzyła polityka i niemożliwe jest oddzielenie ich od siebie a także, że polityka jest wojną prowadzoną przy użyciu innych środków.

Do czasu skonstruowania i przetestowania broni atomowej(końcowe lata II WŚ) nowe porządki na świecie, powstawały po zakończonych tzw. gorących wojnach pomiędzy rywalizującymi mocarstwami.

Takimi przykładami nowych porządków, w nowożytnej historii były np.:

- porządek ustanowiony po Kongresie Wiedeńskim z 1815 roku , po zakończeniu wojen napoleońskich

- porządek ustanowiony po podpisaniu Traktatu Wersalskiego w 1919 roku, po zakończeniu I WŚ

- porządek ustanowiony na Konferencji Jałtańskiej w 1945 roku, mający obowiązywać po zakończeniu II WŚ

Wkrótce po przetestowaniu broni atomowej przez USA na miastach japońskich(Hiroszima i Nagasaki) w 1945 roku, uznano iż ta nowa niszczycielska broń nie nadaje się do prowadzenia wojen gorących pomiedzy mocarstwami, szczególnie gdy obaj przeciwnicy dysponują taką bronią.

Jeśli celem wojny było i jest podporządkowanie zwycięzcy terytorium i zasobów przeciwnika, to broń atomowa okazała się być do takich celów nieprzydatną, bo eliminowała z eksploatacji takie terytorium z jego zasobami(naturalnymi i ludzkimi) na dość długi okres czasu(skutki skażenia radioaktywnego po użyciu tej broni).

Dlatego w okresie po II WŚ, gdy świat stał się dwubiegunowy(Wschód – Zachód) uległy zmianie metody prowadzenia wojny pomiędzy mocarstwami.

Wojny gorące między mocarstwami zastąpiono zimną wojną, polegającą na rywalizacji gospodarczo technologicznej pomiędzy mocarstwami i prowadzeniu gorących wojen zastępczych(np. wojna koreańska, wojna wietnamska i inne).

Efektem tej nowej strategii było zwycięstwo USA/Zachodu w zimnej wojnie trwającej w latach 1947–1991, czyli stanu napięcia oraz rywalizacji ideologicznej, politycznej i militarnej(gorące wojny zastępcze) pomiędzy blokiem wschodnim, czyli ZSRR i jego państwami satelickimi skupionymi od 1955 roku w Układzie Warszawskim i państwami pozaeuropejskimi sprzymierzonymi z ZSRR, a blokiem zachodnim, czyli państwami niekomunistycznymi skupionymi od 1949 roku w NATO i paralelnych blokach obronnych (SEATO, CENTO) pod przywództwem Stanów Zjednoczonych.

Efektem zimnej wojny był nowy porządek zwany pozimnowojennym, trwający od 1991 do 2010 roku.

Z początkiem porządku pozimnowojennego(po rozpadzie ZSRR i bloku wschodniego) świat stał się jednobiegunowy(tzw.era „Pax Americana”).

Z początkiem XXI wieku świat jednobiegunowy(„Pax Americana) zaczął przechodzić do historii i wyłaniał się świat wielobiegunowy, głównie za sprawą rosnących w siłę Chin, odrodzeniu się mocarstwowych ambicji Rosji Putina oraz wzrastających sił innych regionalnych potęg, np. takich jak Indie czy Brazylia(by tylko na tym poprzestać).

Wtedy to, w wyniku porozumień resetowych pomiędzy USA/Zachodem a Rosją doszło do ustanowienia nowego porządku , zwanego porządkiem lizbońskim.

W listopadzie 2010 roku podczas szczytu NATO i NATO-Rosja w Lizbonie postanowiono o ustanowieniu strategicznego partnerstwa NATO-Rosja.

Celem tej polityki było stworzenie przestrzeni współpracy pomiędzy Pacyfikiem a Atlantykiem(pomiędzy Władywostokiem a Lizboną) zwanej EURAZJĄ, czyli konfederacji UE i Rosji z jej unią celną, jako jednego z biegunów rodzącego się świata wielobiegunowego, który w strategicznej współpracy z USA, będzie skuteczną przeciwwagą dla rosnących w siłę Chin a w przyszłości posłuży do dalszej realizacji projektu NWO i Rządu Światowego, jaki od początków XX wieku był projektowany w fazie koncepcyjnej a realizowany po II WŚ jako projekt zjednoczonej Europy, zapoczątkowany planem Marshalla i w konsekwencji UE jako I-szym jego etapem.

EURAZJA to miał być II-gi etap projektu NWO.

Porządek lizboński szybko uległ destrukcji na tle różnicy w strategicznych interesach Rosji i USA na Bliskim Wschodzie(Syria, Iran), gdy z początkiem 2013 roku Rosja odrzuciła ofertę USA Obamy na II- etap polityki resetu USA-Rosja.

Konsekwencją tego był powrót do polityki zimnej wojny i metod jej prowadzenia( Majdan na Ukrainie i wciągnięcie Rosji do wojny na wschodzie Ukrainy a potem do wojny na BW w Syrii).

Tej polityce zaczął towarzyszyć wyścig zbrojeń, objawiający się znacznym wzrostem budżetów wojskowych mocarstw.

Największy wzrost w USA nastąpił od 2018 roku, gdy urząd prezydenta objął D.Trump.

Przede wszystkim dlatego, że rok 2018 był pierwszym, w którym USA zwiększyły w końcu swoje wydatki wojskowe – po siedmiu latach wzrostu takiego budżetu w Rosji i 24 latach w Chinach(polityka resetu USA-Rosja administracji Obamy, powodowała drastyczne cięcia budżetu obronnego USA).

W projekcie budżetu Rosji na lata 2018-2020, wydatki na obronę i bezpieczeństwo osiągną historycznie wysoki poziom - 30 proc. wszystkich wydatków państwa. Ich szczegóły zostały utajnione.

Oblicza się, że budżet obronny Rosji na 2020 rok planowany był na około 104 mld.$, natomiast oficjalnie przyjęty budżet obronny USA na 2020 rok to 738 mld.$.

Proporcje budżetów obronnych Rosji i USA :

2018 rok:

Rosja/ USA = 61.4/649.0 = 0.0946(9.46%) budżetu USA

2020 rok:

Rosja/ USA = 104/738 = 0.141(14.1%) budżetu USA

W zimnowojennej rywalizacji mocarstw , oprócz wojen zastępczych i wyścigu zbrojeń, chodzi o gospodarcze osłabienie przeciwnika, co przekłada się na jego potencjał i zdolności obronne, co przetestowano w latach zimnej wojny 1947- 1991 r.

Sankcje ekonomiczne, rozrywanie globalnych- multilateralnych powiązań gospodarczych i układanie tych powiązań na sposób unilateralny, to istota polityki zimnowojennej D.Trumpa.

Unilateralizm zakłada, że pokojowy porządek na świecie można wprowadzić jedynie za pomocą politycznej i militarnej siły, którą w dzisiejszym świecie dysponują Stany Zjednoczone. Państwo to powinno więc przy wsparciu różnych koalicjantów wprowadzać reguły międzynarodowego współżycia i egzekwować ich realizację.

Drugie podejście, reprezentowane przez część państw europejskich to multilateralizm, który zakłada, że w świecie nie ma jednej, decydującej o porządku międzynarodowym siły. Porządek taki powinien opierać się więc na współpracy różnych państw, na przestrzeganiu prawa międzynarodowego, działalności organizacji międzynarodowych, a zwłaszcza ONZ.

Te dwa terminy używane razem mogą odwoływać się do polityki zagranicznej, przy rozwiązywaniu problemów międzynarodowych. Kiedy umowa wielostronna jest niezbędnie potrzebna, np. w wypadku międzynarodowych umów gospodarczych, porozumienie obustronne (wymagające obu stron na raz) są zwykle preferowane przez zwolenników unilateralizmu.

W dotychczasowej praktyce geopolitycznej, multilateralizm wykorzystywany był do realizacji projektu NWO, który w efekcie końcowym prowadził do unilateralizmu z tą różnicą, że USA zostałyby zastąpione przez niewybierany demokratycznie(samowybierany przez elity finansowo korporacyjne) tzw. Rząd Światowy.

Politykę unilateralną zapowiedział i prowadzi USA pod przewodnictwem D.Trumpa.

Publicznie przedstawił tę zapowiedź podczas Sesji ZO ONZ we wrześniu 2018 mówiąc:

"Odrzucamy ideologię globalizmu i przyjmujemy doktrynę patriotyzmu"

"Nigdy nie oddamy amerykańskiej suwerenności jakiejś światowej biurokracji - niewybranej i nieodpowiedzialnej"

czyli potwierdził prowadzenie polityki:

- stop globalizacji

- stop projektowi NWO

która jest istotą polityki jego administracji a którą nazwano „Planem Stulecia R.Trumpa”.

W odpowiedzi na to, Niemcy i Framcja zapowiedziały w 2018 roku i ogłosiły w kwietniu 2019 roku utworzenie Globalnego Sojuszu Multilateralnego, czyli zapowiedzi dalszego prowadzenia dotychczasowego projektu globalizacji i NWO.

Takie stanowisko USA D.Trumpa i niemiecko francuskiej UE stawiają USA i UE w roli geopolitycznych konkurentów i zagrażają spójności polityki eurotlantyckiej i sojuszu NATO.

Brexit, czyli wyjście Wielkiej Brytanii z UE jest konsekwencją opowiedzenia się UK w tym sporze po stronie USA D.Trumpa a koniec okresu przejściowego w stosunkach UE-UK zaprojektowany na koniec 2020 roku, jest skorelowany z ogłoszeniem przez Kolegium Elektorów zwycięzcy wyborów prezydenckich w USA, w których D.Trump ubiega się o reelekcję, w kontrze do kandydata Demokratów, którzy trwają przy polityce kontynuacji polityki multilateralnej i NWO.

Wojna Demokratów z D.Trumpem i jego polityką jest odzwierciedleniem tego procesu a wojna KE UE z rządem PIS/ZP, który prowadzi strategiczne partnerstwo z administracją D.Trumpa, jest cześcią tej wojny w łonie UE.

Odnosząc się w kontekście współwczesnej geopolityki do często padającego w sieci pytania, czy obecnie szalejąca pandemia ma z nią jakiś związek przyczynowo –skutkowy, przywołam tu wydarzenia z 2019 roku, o których pisał 19.03.2020 r. „The New York Times”.

W USA od stycznia 2019 roku prowadzone były ściśle tajne ćwiczenia mające na celu sprawdzenie sprawności państwowych organów i służb odpowiedzialnych za walkę z ewentualną klęską żywiołową jaką może być pandemia groźnej choroby wywołanej przez wirusy.

Scenariusz tych ćwiczeń o kryptonimie „Karmazynowa Zaraza” był realizowany przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej administracji D.Trumpa.

Projekt raportu z tych ćwiczeń, oznaczony jako „Ściśle tajny”, powstał w październiku 2019 roku.

Okazuje się, że administracja D.Trumpa symulowała w 2019 roku podobną do obecnej pandemię i miała rozeznanie jej potencjalnego przebiegu(skali i zasięgu czyli trajektorii).

Czy pandemia koronawirusa ma jakiś związek z sytuacją geopolityczną z jaką mamy do czynienia, to sprawa do dyskusji, choć raczej nie do wyjaśnienia, gdyż gdyby był taki związek, to dla zwykłych zjadaczy chleba i „kiełbasy”(wg zaleceń przypisywanych Otto von Bismarckowi- "Zwykli ludzie nie powinni widzieć jak robi się kiełbasę i politykę ") jest ona z rodzaju tych, które opatrywane są najściślejszymi klauzulami „tajne/poufne”.


35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka