Zamieszczam tu list otwarty do Donalda Tuska, od jego kolegi z lat 80-tych, z czasów ich pracy w spółdzielni "Świetlik".
"Szanowny Panie Premierze
Drogi Kolego
Drogi Bracie w Chrystusie
Wielu ludzi z Twojego otoczenia może zaskoczyć ten ostatni zwrot ale Ty wiesz, ze w kręgach Świetlika byli i katolicy i buddyści i uczniowie Chrystusa tak więc przerabialiśmy różne formy zwracania się do siebie nawzajem. Dlatego czuję się uprawniony do użycia tego zwrotu i odwołania się w tym liście do wartości, które połączyły nas w Spółdzielni :-umiłowanie prawdy, godność człowieka, oraz treści zawarte w słowach Bóg, Honor, Ojczyzna.
Wartości, które połączyły Macieja, Arama, Ciebie i nas Wszystkich. Wartości, które pozwoliły nam przetrwać jako Naród Polski mówiący dziś po Polsku a nie po rosyjsku lub po niemiecku. Wartości z powodu których NKWD i cały system sowiecki wywiózł miliony Polaków na sybir i wymordował w łagrach i obozach.
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Po 50 latach w niewoli służb rosyjskiej bezpieki dzięki solidarności wszystkich środowisk ludzi wolnych odzyskaliśmy niepodległość. Kolejne 20 lat Wy –środowiska polityczne strwoniliście na walki , kłótnie o schedę po PZPR. Taka jest opinia przeciętnego Polaka. Dlatego 50% ludzi nie głosuje a pozostałe 50% głosuje i wciąż na nowo przeżywają zawody.
Donald, wynikiem Waszych awantur jest śmierć 96 wspaniałych Polaków w drodze do Katynia. Wśród nich nasi Przyjaciele, członkowie Rodzin, przedstawiciele wszystkich środowisk i Instytucji naszej Ojczyzny. Sądzę, ze każdy Polak znający historię współczesną i realia geopolityczne byłych krajów satelitarnych i dawnych republik ZSRR zna przyczyny tzw. Katastrofy pod Smoleńskiem. Bolesny jest fakt, że przedstawicielom naszego Państwa brakuje odwagi lub umiejętności /wiedzy jak poprowadzić ( zaistnieć ) w tym śledztwie. Lecz nie to jest przesłaniem tego listu.
Panie Premierze, owocem Waszych 20 letnich sporów jest kolejna tragedia setek tysięcy Polaków doszczętnie zalanych przez powodzie, usuwającą się z pod domostw ziemię, walące się drzewa i pozrywane linie energetyczne.
Henryk Sienkiewicz wołał kiedyś poprzez Hetmana Sobieskiego: Panie Wolodyjowski nieprzyjaciel w granicach a Ty nie wstajesz , na koń nie wsiadasz i szabli nie chwytasz ? !!!
Panie Premierze dzisiaj wołają do Ciebie Duchy tych co odeszli: pomordowanych w Katyniu, Miednoje, Kozielsku, pomordowanych w łagrach na Syberii, pomordowanych w więzieniach i celach śmierci w okupowanej Polsce powojennej, ofiary Poznania 56, Grudnia 70, stanu Wojennego grudnia 81. Wołają do Ciebie Ofiary Smoleńska 2010 i zmęczony waszymi wojnami Naród Polski :
Panie Premierze dosyć !!!
Czy o to walczyłeś Donald , czy taka była Polska Twoich marzeń, czy taką Polskę wymarzyłeś dla swoich rodaków, dla Twoich dzieci , ich kolegów , koleżanek , ich przyjaciół.
Czy o taką Polkę tak zarządzaną walczył Karol Wojtyła – Jan Paweł II.
Czy dla nich wszystkich nie warto pochylić głowy, poskromić ludzkie ambicje, oddzielić plewy od ziarna i usiąść do prawdziwego okrągłego stołu. DOGADAJCIE SIĘ w imię tych co odeszli a będziecie mieli 80% poparcia społecznego. Okrągły stół lat 90-tych jest przykładem , że można zawrzeć rozejm nawet z diabłem. Jak pokazywały sondaże od wielu lat ogromna część społeczeństwa była i jest za połączeniem sił Waszych ugrupowań PO i PIS.
Panie Premierze,
Drogi Kolego
Zdaj się na Swoje Sumienie. Zapytaj Arama, Macieja, księdza Popiełuszkę i Jana Pawła II. Nie pytaj swoich doradców bo oni pilnują swoich stołków i boją się, że je stracą .
Żegnając Macieja w Bazylice mówiłeś , że praca na wysokości wymagała odwagi i rozwagi. Ty też pracowałeś na wysokości.
Życzę Ci dużo Odwagi i Rozwagi i decyzji dla dobra zamieszkujących ten Kraj a nie koniecznie tylko dla najbliższych politycznych kręgów nazywanych w społeczeństwie kolesiami.
Tomasz Chodnikiewicz
Spółdzielnia Świetlik- członek założyciel
w-ce prezes zarządu 83/84
członek rady nadzorczej 85-89
bezpartyjny od urodzenia"
http://blogmedia24.pl/node/31708
Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka