Stanisław Heller Stanisław Heller
87
BLOG

Prowokacje przyrodoznawcze cz. III: List otwarty do prezesa PAN

Stanisław Heller Stanisław Heller Kultura Obserwuj notkę 17
Zacni Forumowicze. Nim zamieszczę kolejne z opracowywanych tekstów pt. "Prowokacje przyrodoznawcze", pozwalam sobie opublikować swego czasu wystosowany list otwarty do uczonych RP. Tak się złożyło, że moje zaistnienie na Salonie 24 zawdzięczam kilku osobom, które nie tylko cieszą się wysokim autorytetem naukowym, ale także wnoszą wielki wkład w popularyzowanie zagadnień współczesnego przyrodoznawstwa. Myślę tu między innymi o osobach Panów Einego, Arkadiusza Jadczyka, Borkowskiego, Tichego, T&K, Wojtasa, Waldemara i innych. Za szczególną wartość w publikacjach wyżej wymienionych uznaję to, że podnosząc kwestie ontologiczne, etyczne, epistemologiczne i głęboko metodologiczne, zwracają uwagę na pilność powrotu fizyki do bycia dziedziną odpowiedzialną za całokształt spraw ludzkich współczesnego świata. Jest to niezwykle cenna inicjatywa, jak współczesnemu światu nic bardziej nie zagraża niż aktualne rozerwanie wysiłków technologicznych od wysiłków mających na celu pokojowe zintegrowanie narodów Ziemi............... Jak wielce cenna jest ta inicjatywa ludzi pokroju Pana Einego, można się przekonać tylko wtedy, kiedy zna się dyskusję jaka odbyła się przed kongresem USA bezpośrednio po skonstruowaniu bomby atomowej. W tej sprawie chciałbym zasygnalizować istnienie nizwykle cennej publikacji Przemysława Grudzińskiego pt. "Teologia bomby" wydanej zaledwie w trzech tys. egzemplarzy w roku 1988 sumptem serii Logos. W 1945 roku fizycy i politycy uprzytomnili sobie, że zaistnienie bomby atomowej jako przełożenia wiedzy naukowej na praktykę militarną jest realnym początkiem wejścia człowieka na drogę samozagłady. To wtedy powstała wizja stworzenia rządu światowego jako jedyny sposób uniknięcia zagłady życia przez użycie argumentu atomowego w sporze politycznym. Tak się złożyło, że uczeni pracujący nad problemem uranowym zignorowali wszystkie możliwe konsekwencje zastosowania swojej wiedzy o potężnej energii mikrokosmicznej do celów wojskowych................ Skutkiem tego nauka i polityka stały się więźniami wiedzy, która okazała się zdolna paraliżować sumienie i roztropność. Kilkadziesiąt lat później, a więc w czasach bierzących okazuje się, że fizyce współczesnej brakuje sił twórczych między innymi dlatego, iż odsączona od metafizyki, ontologii oraz logicznych analiz teoriopoznawczych dziedzina ta nie umie poradzić sobie z tymi ograniczeniami teoretycznymi, które sama stworzyła. Stąd to obecne trudności tworzenia nowych i śmiałych modeli, które mogłyby wyzwolić fizykę z atomizmu mającego dziś jedynie wartość słowną.............. Tak się złożyło, że mogłem przedłożyć swoje badania nad nowymi rozwiązaniami problemu istotowości przyrody nielicznym osobom, wśród których znajdują się Arkadiusz Jadczyk i Eine, a z pozostałymi zaledwie usiłuję dać znać o sobie przy okazji polemik na portalu O zmierzchu.............. Wyjście współczesnej fizyki z kryzysu, to z jednej strony przełamanie impasu w ogromie prób uzgodnienia TW i QM, a jednocześnie zahamowanie tej potwornej manipulatywności, która pozwala na bezkrytyczne zastosowania fizyki eksperymentalnej do tworzenia uwarunkowań wojny kosmicznej. To właśnie na tym polegała tragiczna przecena twórczego wyboru zastosowania promieniotwórczości do wygrywania wojen. Bez zwrotu fizyki ku wrażliwości, aby ta dziedzina wpływała na rozwój duszy ludzkiej, na niej skończy się historia Układu Słonecznego............. Myśląc o filozofii fizyki, nie chodzi o to, aby przywrócić jałowe dyskusje nad słowami, lecz o to, aby wielkie możliwości techniczne wyposażyć w funkcje przekładania się na pomyślność ludzką. W tym sensie unifikacja zjawisk musi osiągnąć status teorii wszystkiego unifikującej możliwości z wrażliwością. Synteza nauki, religii i polityki może się wydawać przejawem naiwności intelektualnej, jeżeli łączyć ją z zagadnieniem zunifikowania TW i QM. Rzecz jednak w tym, że to samo okazać się może niezwykle pilnym i realnym zamierzeniem z momentem odkrycia tego z praw przyrody, które ujawni związek Człowieka z Ostatecznością Kosmologiczną...... Decydując się na opublikwoanie mojego listu otwartego, pragnę nie tylko pogłębić wiedzę o moim stanowisku naukowo-badawczym sygnalizowanym w dyskusjach wokół myśli Einego, ale także przygotować intelektualne pogłębienie mojego wyboru, który zdecydował o moim zamyśle opublikowania zaczętej już serii artykułów pt. "Prowokacje przyrodoznawcze"............. List otwarty do Uczonych Rzeczypospolitej Polskiej na ręce Jego Magnificencji Prezesa Polskiej Akademii Nauk prof. Michała Kleibera Niebawem, bo z końcem miesiąca czerwca b.r. opublikowana zostanie praca naukowa pt. "Cybernetyczny sens fizyki i logiki sposobu istnienia Wszechświata".... W pracy tej zawierać się będzie dowód na to, że właściwym modelem zjawisk przyrody jest odwzorowanie Wszechświata w funkcji ostatecznego megaobiektu..... Dla pełnego zrozumienia przyrody niezbędna jest jasność związku przyczynowego i procesualnego między obiektem, przestrzenią i ośrodkiem, oraz właściwe uzasadnienie ruchu, który skutkuje przemieszczeniami, oddziaływaniami i przemianami. Są to główne momenty istotowości przyrody w znaczeniu istnienia i opisywalności..... W głębokim mikrokosmosie w sposób wyraźny przyroda ujawnia się jako związek korpuskuł, pól i oddziaływań. Problemem zaś jest tu brak ostrości zjawiskowej. Dziedziną, która zajmuje się opisem relacji w mikrokosmosie jest fizyka kwantowa........... W świecie "dostępnym" naszym ludzkim zmysłom przyroda jawi się jako struktura wielorakich obiektów na tle swoiście pojedynczej przestrzeni. Tu dominuje ruch mechaniczny, biologiczny i grawitacja.......... Wszystkie badania nad istotowością przyrody (fizyczne i filozoficzne) zmierzały do tego, aby odkryć pratworzywo Wszechświata i sposób, w jaki Wszechświat stał się dynamiczną różnorodnością. Żadna z poznanych substancji, ani żaden z elementów atomu nie okazały się ową najpierwotniejszą zawartością. Wszystkie obiecujące założenia badawcze mające na celu pełne zrozumienie Rzeczywistości kończyły się fiaskiem. Stąd zmieniały się poglądy na samą istotowość przyrody tak dalece, iż raz upatrywano jej w tworzywie, a innym razem w całości Wszechświata, czy akcie stworzenia. Jeszcze innymi próbami były zamierzenia sprowadzenia mikro i makrokosmosu do liczb i relacji matematycznych. Współczesna wiedza o przyrodzie, zdominowana fizyczno-matematycznymi dyscyplinami badawczymi, jest także historią załamania się bez mała wszystkich idei wyjściowych, co wyraziło się przejściem od fizyki klasycznej do mechaniki kwantowej i relatywistycznej. Ewolucja fizyki od atomizmu klasycznego do submolekularnej teorii mikrokosmicznej nie była prostym rozwojem naukowym, jak eksperymentowanie z prądem elektrycznym i przypadkowe odkrycie promieniotwórczości radioaktywnej dostarczyły danych nie stanowiących składowych obowiązującej teorii. Fizyka nowożytna jest rozwojem poznawczym głęboko zaburzonym w tym sensie, że szereg odkryć wynikło nie z teorii lecz z przypadku. Przypadki wymusiły zmianę konotowania językowego o tyle, o ile np. promieniotwórczość wymuszała zmianę w pojmowaniu atomu. Ostatecznie teoria w fizyce zakończyła się na dualizmie falowo-korpuskularnym dookreślanym przez mechanikę kwantową i teorię względności........... Zachowując szacunek dla fizyczno-matematycznego przyrodoznawstwa, należy jednak wskazać, że tkwi w nim szereg negatywnych momentów. Jest wysoce skomplikowane pojęciowo. W wielu obszarach ordynarne logicznie. W bardzo wielu miejscach zwyczajnie przekłamane. Tym, co zaś najgroźniejsze społecznie w fizyce jest to, że częstokroć, dla pewnych racji, uzasadnienie odnosi się do efektu, spektakularności zewnętrznej zjawiska, a nie do jego rzeczywistego sensu. Fizyka współczesna jest w większym stopniu manipulatywnie skuteczna, niż teoretycznie (pojęciowo) wiarygodna. Fakt ten legł u podstaw wykształcenia się zjawiska technologizmu, który jest bardzo częstym przedkładaniem wiedzy ponad stosowność jej skutków i znaczenia. Technologizm, jako kult efektu w oderwaniu od stosowności społecznej, prowadzi nie tylko do wyzwalania procesów głęboko szkodzących życiu na Ziemi, ale nadto zmienia ogólną wartość inteligencji ludzkiej, która z humanitarnej staje się egoistyczna, wyrachowana, spryciarska, wulgarnie biznesowa. Udział fizyki w kształtowaniu się technologizmu jest ogromny. Nauka staje się sprzedajna i zdradliwa wobec człowieka. Język ludzki staje się oderwany od wrażliwości jako wzglądu na szczęście ogólnoświatowe. U początku XXI wieku do piekła i samozagłady życia na Ziemi jest znacznie bliżej niż kiedykolwiek. Zrzucanie zaś w tej sprawie winy na polityków jest zwykłym cynizmem, podobnie jak twierdzenie, że za wykształcenie każdego człowieka odpowiedzialność ponosi społeczność nauczycielska wszystkich stopni........... Współczesny uczony musi zdawać sobie sprawę z tego, że nowożytny rozwój nauki w dużej mierze był buntem przeciw religii, która była zbyt ciasną kosmologicznie i zbyt silną opiniotwórczo. Rzecz w tym, że w istocie objaśniania świata zawiera się zawsze, poza składową epistemologiczną, także składowa etyczna. Tak postępujemy w świecie, jak ten świat rozumiemy. Miniony materializm dialektyczny był, jak wszyscy pamiętamy, nauko - religią. Objaśnianie przyrody jest i musi być jednocześnie kształtowaniem jednostki ludzkiej. Sprowadzanie przyrody do życia, które zaczęło się od wielkiego wybuchu jest bardzo groźną praktyką, jeżeli da się udowodnić, iż za modelem gorącego początku Wszechświata kryje się jedynie sposób na matematyczne przyrodoznawstwo. Wszechświat, o ile z jednej strony zdaje się być nie dającym się ogarnąć synonimem całości ostatecznej przyrody, to z drugiej - jawi się jako naczelny punkt odniesienia dla człowieka, który swoje skąd i dokąd traktuje jako szczęśliwą drogę życia. Stąd współczesne dociekania w fizyce polegają na tej zasadzie, aby oceny zjawisk mikrokosmicznych miały sens kosmologiczny. Problem Całość - Część warty jest zapisu z dużych liter, tak jak fizyce należy przypomnieć powinność odpowiedzialności za Rodzaj Ludzki. Co więc należy zmienić w fizyce, która epistemologicznie i ontologicznie opis przyrody ujawnia jako możliwy w formie dualizmu falowo-korpuskularnego?...... Otóż, jeżeli baczniej się rozejrzeć po dziedzinach naukowo-technicznych, odkrywamy dualizm w bicie informatycznym. Analizując związek sygnał -> brak sygnału -> generator, okazuje się, że odniesienie sygnału i barku sygnału do generatora nie stanowi jego opisu na wprost. Generator względem bitu jest dyskretny. . . . . . W trakcie ponad dwudziestu pięciu lat badań prowadzonych nad jednolitą teorią poznania naukowego odkryłem, iż właściwe zanalizowanie dualizmu tkwiącego w bicie informatycznym wymusza spostrzeżenie konotacji ujemnej......... Konotacja ujemna, jako ważny moment znakowania pojęciowego, jest jednocześnie ważnym procesem odnośnym o znaczeniu fizycznym i logicznym. Brak sygnału w procesie informatycznym jest stanem wytwarzanym. Procesualność braku sygnału jest oczywista, jeżeli zwrócimy uwagę, że zanik prądu wyzwala zmianę np. w elektromagnesie........ W trakcie prowadzonych badań wykazałem, że informatyczny brak sygnału w pełni odpowiada sytuacji fizycznej i logicznej tworzonej przez przestrzeń, jeżeli tę najogólniej definiować jako obszar nieobecności obiektu. W odwzorowywaniu przyrody muszą przeto uczestniczyć dwa typy punktów konotująco-wzorcowych, pokrywających się z prawomocnościami "jest przestrzeń" i "jest obiekt".......... Tworząc dwa typy linii geometrycznych odwzorowanych z sygnału i braku sygnału, jako natychmiastowa jawi się możliwość modelowego wyrażenia nieskończoności obszarowej. Dualizm falowo-korpuskularny ulega pogłębieniu przez wykazanie, że heisenbergowska nieokreśloność staje się faktem fizycznym, epistemologicznym i ontologicznym w odniesieniu do Wszechświata, a nie jedynie do obiektów mikrokosmicznych. W tej sprawie, piszący te słowa, zebrał także materiał empiryczny. Materiałem tym jest fotograficzne porównanie obrazów nieba dziennego i nocnego, tarcz Słońca i Księżyca, obrazu zaćmienia Słońca przez Księżyc na tle dobranym informatycznie. Od 1 lipca 2007 r. fakty niniejszym opisane, zostaną udostępnione publicznemu wglądowi pod postacią elektronicznych wersji książek autora pt. "O Wszechświecie, Nieskończoności i Wielkiej Unifikacji" oraz "Cybernetyczny sens fizyki i logiki sposobu istnienia Wszechświata". Z uwagi na pogłębienie możliwości percepcyjnych opracowań, w wersji elektronicznej elementy graficzne będą animowane, zaś dla chętnych chcących podjąć się badań tematu udostępniona będzie treść książek na CD. Specjalnie przygotowane egzemplarze drugiej w kolejności publikacji, w postaci książkowej zostaną przedłożone J.M. Prezesowi PAN i wybranym Uczonym i Instytutom do wglądu i oceny......... Post scriptum Autor niniejszego pisma z tytułu zajęcia się uprawianiem przyrodoznawstwa doznał straszliwych prześladowań, w których uczestniczyli ludzie prawa, a także nauki i medycyny. W tej sprawie dociekam sprawiedliwości przed stosownymi organami służby państwowej. Mimo, iż już w 1982 roku Polska Akademia Nauk z polecenia prof. Gieysztora sygnalizowała pewnym służbom powagę sprawy, co w 1984 r. potwierdził uczony UAM, to tym bardziej wzmogły się prześladowania mnie, aby ostatecznie doprowadzić do zaszczucia i bezdomności całą moją rodzinę. Był czas, kiedy na autora niniejszego listu spadły poniżające artykuły dziennikarzy, nieustająca inwigilacja i zaczepki policyjne...... Aby udostępnić nauce polskiej możliwość przekonania się, iż rozwiązanie najbardziej prestiżowego zagadnienia w światowym wyścigu ku Wielkiej Unifikacji i Teorii Wszystkiego zaistniało jednak w Polsce, założyłem wirtualny Instytut. Moje życie w całości związało się z Nauką Polską, jak przez wiele lat mogłem realizować swoją obecność człowieczą na Ziemi tylko przez kontakt z dziełami uczonych. Zapewne żyje jeszcze wielu autorów, których prace były jedyną dla mnie nie zabronioną rzeczą i oparciem.......... W cenie książek, które niniejszym opisuję prośbą o uznanie faktami naukowymi, mieści się nie tylko ogrom doznanych krzywd. W tej cenie zawiera się także bezdomność całej rodziny i dni rezygnacji z pożywienia, aby osiągnąć materiały źródłowe i pisarskie. W szeregu kontaktach z uczonymi sugerowano mi, iż wyniki moich badań spełniają warunki pracy habilitacyjnej. W tych kontaktach były i bardzo smutne zdarzenia. Wypadałoby, Zacni Uczeni, aby teraz z Waszej strony zaszło coś stosownie równoważnego. Twórczy egoizm zawsze niszczył naukę, wypędzał uzdolnionych na emigrację i Kraj pozostawiał zabiedzonym i uwstecznionym................... Serdecznie proszę Uczonych, składając swą prośbę na ręce Jego Magnificencji Prezesa Polskiej Akademii Nauk, o podjęcie naukowej weryfikacji publikacji, których istnienie niniejszym zgłosiłem. Swój list czynię otwartym, gdyż brak oficjalnej reakcji ze strony instytucjonalnej nauki w zestawieniu z licznym gronem znających moje prace, powoduje, że wykorzystywane jest to przez osoby usiłujące szkodzić mnie i mojej rodzinie. Są nimi uczestnicy zdarzeń bardzo dla mnie bolesnych........... Wierzę, że wydanie dwóch książek jest znaczącym faktem, co do którego milczenie w nauce jest swoistą niestosownością........... Z najwyższym zaufaniem i nadzieją: Stanisław Heller ......... Zaproszenie .... Z dniem 1 lipca 2007 roku na stronie internetowej www.sheller.pl rozpocznie się prezentacja moich wykładów poświeconych zastosowaniom odkrycia dualizmu konotacyjnego w bicie informatycznym............. O ile w moich dwóch publikacjach książkowych zdołałem jedynie wykazać, iż związanie dualizmu informatycznego z dualizmem falowo-korpuskularnym prowadzi do odkrycia jednolitej teorii przyrody, o tyle jest to także nabycie niezwykłej zdolności rozumienia przyrody przez każdego, kto tę teorię sobie przyswoi........ Wypada mnie przeto pierwszemu wygłosić szereg wykładów tak, aby wykazać sprawność jednej osoby w obszarze zagadnień dotąd uznawanych za niemożliwe do opanowania przez jednego człowieka. Zapraszam serdecznie na www.sheller.pl do działów "Artykuły" i "Wykłady interdyscyplinarne". .......... Stanisław Heller PS: Mój portal to www.sheller.pl

Sądzę,że akurat w moim przypadku mam wszystkie cechy zodiakalnej Wagi.Jednak z małym wyjątkiem: nie znoszę stanów chwiejnych, ani w nauce, ani w przyjaźni. Mój blog uzupełniający:"Między Bogiem a prawdą".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Kultura