Stary Stary
539
BLOG

Spółdzielcy

Stary Stary Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 20
Ciągnie wilka do lasu.

Brukselczycy są wrogiem, bo zamierzają w Polsce osadzić u władzy proniemiecką partię. Tak to widzi wiceminister rolnictwa. Wiceminister spraw zagranicznych wręcz głosi, że zostaliśmy skolonizowani przez Niemców.

Europa jest be, bo to Niemcy. Są nikczemnikami i to niezależnie od ekologii i eksperymentów z płciami. To bowiem oni napadli, mordowali, tworzyli obozy zagłady. Tyle że trzy pokolenia wstecz, ale kogo to obchodzi? Wszak na intelektualnej prowincji pokutuje jeszcze wzbudzony przez komunistów strach przed rewanżyzmem Hupki i Czaji.

O łajdactwach krasnoarmiejców, wywózkach na Sybir, gwałtach i grabieżach ani słowa. I to nie dlatego, że się jak Niemcy podobnych rzeczy wyrzekli. Praktykują je przecież w Ukrainie. Nie mają więc szans nawet na udawane wyrzeczenie.

Tak się objawia wspólnota kulturowa ze Wschodem, o której mówili intelektualiści dobrej zmiany. Ta ukształtowana jeszcze w czasie wspomnianego rewanżyzmu.

Nie dziwią w takich warunkach inne łamańce ideologiczne. Prezes zapewnia, że Unia ustąpi, jak on znowu wygra wybory. Wyraźnie zakłada, że Niemcy nagle przyznają mu rację.

To tylko jeden z przykładów zamieszania. Premier Morawiecki zapewniał ostatnio, że Unia Europejska, jako rodzina państw, które łączą wspólne wartości, oznacza dobrobyt, stabilność i bezpieczeństwo. Jeszcze jednak 9 października twierdził, że Biurokraci brukselscy rozszerzają swoje kompetencje bez jakichkolwiek podstaw traktatowych, nie możemy na to pozwolić, w ten sposób będą w stanie tak naprawdę stworzyć transnarodową bestię bez faktycznych i tradycyjnych wartości, bez duszy.

Niektórzy albo nieco nie nadążają, albo wedle zasady ciemny lud to kupi, pozostają w przekonaniu, że wyedukowany człowiek wie mniej od człowieka ulicy. Wczoraj wyraził je też jakiś radosny zwolennik Binjamina Netanjahu. Wszak były premier Izraela również idzie do wyborów, aby zreformować sądy, a nawet usunąć z kraju nielojalnych obywateli.

Wielce to poplątane. Jedno jest jednak oczywiste. Wspólnoty kulturowe nasuwają groźne skojarzenia. Aż strach się bać.


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka