Wiarygodność kraju zniszczyli, pieniądze roztrwonili, gospodarkę zarżnęli, walutę zdewaluowali a z Unii zamiast planu odbudowy mają kary. Jak powiadał Kisiel: to nie jest kryzys, to jest rezultat. [Radosław Sikorski].
To wypowiedź jednego z liderów opozycji. Jest i druga. Z łona władz.
Niedawny minister rolnictwa skrytykował samego Prezesa, po jego osławionej analizie przyczyn ujemnego wzrostu demograficznego. Zdaniem Jana Ardanowskiego bezdzietność Polek wynika też z porzucenia patriarchalnego modelu rodziny, dążeń do budowania własnej kariery przez kobiety, szukania niezależności od małżonka.
PiS powinien być wrażliwszy na problemy młodych ludzi, jeśli chce się utrzymać przy władzy. - Jeśli PiS chce poważnie myśleć o wygraniu wyborów, to trzeba uważnie przyglądać się wrażliwości grup społecznych, to dotyczy młodych ludzi również, którzy odsuwają się od nas - podsumował Ardanowski.
Młodzież odsuwa od PiS-u nie tylko dlatego, że jest na różne sposoby obrażana. Partia swoją działalność prospołeczną rozumie po kramarsku. Rozdano Polakom pieniądze i wszystko się w miało poprawić. Obdarowane niewiasty miały nawet zrezygnować z aspiracji i rodzić liczne dzieci na pomyślność wszystkich. Jedynym wkładem intelektualnym polityków w rozwiązanie problemu było opatrzenie datków niemądrymi nazwami.
Jest też problem KPO. Z jednej strony zapowiada się reset z Brukselą, czego wstępem ma być zajęcie się jeszcze w listopadzie ustawą wiatrakową, z drugiej Solidarna Polska deklaruje rozbrat z PiS-em. Nie ustąpi bowiem od swojej reformy sądownictwa, jak niegdyś Jaruzelski nie chciał od socjalizmu. To zaś jest podstawowym warunkiem porozumienia się z Unią. Szymon Hołownia zapowiada więc rząd mniejszościowy.
Opozycja się może ze sobą wreszcie dogada. No i prezydent wyjedzie na narty. Będzie się działo.
Komentarze