Stary Stary
1288
BLOG

Dialektyka

Stary Stary SLD Obserwuj temat Obserwuj notkę 97

PiS niszczeje, bo Polacy nie chcą obciachu. Następczynią Jarosława Kaczyńskiego będzie Barbara Nowacka. Takie mniej więcej przewidywania opublikował Robert Biedroń. Bardzo to interesujące i wyjaśnia źródła sukcesu... PiS-u.

Zacznijmy od tego obciachu. Nie chcą go wyborcy, którzy nigdy nie głosowali na PiS. Obojętny jest dawnym zwolennikom Samoobrony, słuchaczom Radia Maryja i przede wszystkim za nic go mają ci, których Jadwiga Staniszkis określa mianem lumpiarstwa. Oni nigdy na nikogo nie głosowali, ale zawsze korzystali z profitów przynoszonych przez wszystkich populistów. Kiedy więc się pojawiła formacja, która programowo stawia na obciach, poparli ją całym sercem. Nikt bowiem nie chce być lekceważony, nawet wskutek własnej bierności, a każdy kto doświadczył wykluczenia, pragnie zemsty.

Czy PiS się cofa? Nie bardzo. Sondaże tego nie pokazują. Twardo przy nim trwają wyborcy, którzy dawniej wspierali kawiorową lewicę. SLD czy jej zjednoczeni epigoni nie osiągają progu wyborczego bez ich poparcia, a PiS nie przekracza trzydziestu procent. Dzięki nim Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło zdolność samodzielnego sprawowania władzy.

W sumie więc z rzeczonej konstatacji pana Biedronia wyłania się pesymistyczny obraz naszej przyszłości. Skazani jesteśmy na lewicowe rządy. Władzę zaś obejmuje ten, który ma dość odwagi, aby otwarcie restaurować Peerel. Tej zabrakło politykom, którzy się mienili lewicą, starczyło natomiast łże-prawicowcom. Oni bowiem zawłaszczyli również antykomunizm i mogą z nim robić, co im się podoba. Nawet przeobrazić w komunę.

PiS się istotnie okrywa śmiesznością. Pycha jego funkcjonariuszy ujawniła się natychmiast po wyborach i w wymiarze dotąd bezprzykładnym. Ale śmieją się z tego tylko ci, którzy nie są w stanie niczym zaimponować lewicowemu elektoratowi. Ten zaś ma w nosie wszelką wolność. Głównie chce zemsty na tych, co mu odebrali kartkowe przydziały, kolejki, w których miał czas wystawać i wynagrodzenie, otrzymywane niezależnie od tego, czy się stoi, czy się leży.

Szczęśliwie PiS nie ma większości nawet z elektoratem kukizowców. Alternatywą dla niego jest rząd formacji pozbawionej wszelkiej ideologii i pragmatycznie podchodzącej do ekonomii. Tylko więc zjednoczenie opozycji wyłącznie przeciwko obciachowi pozwoli przywrócić Polsce racjonalizm.

Aliści czy stać na to obecnych przywódców politycznych? Zwłaszcza tych, którzy doznali heglowskiego ukąszenia?

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka