Zabawa wokół wyborów, które będą, a jednak ich nie będzie, trwa w nsjlepsze. Obie strony wytaczają cieżką artylerię i walą z przysłowiowej grubej rury.
A tymczasem w internecie pojawila się informacja (i to z niejednego źródła), że Jacek Sasin zamiast 30 milionów zlecił wydrukowanie 33 milionów kart do głosowania.
3 miliony. Nieźle. Właściwie użyte mogłyby namieszać. I to bardziej, niż nieźle...
Ktoś, coś?
Inne tematy w dziale Polityka