Pani Kidawa-Błońska właśnie zaprezentowała swoje hasło wyborcze: "Prawdziwa prezydent. Pewna przyszłość".
Jestem pod wrażeniem. Zastanawiam się tylko, KTO jej to zrobił, to znaczy, kto wymyślił to jakże intrygujące hasło.
Domyślam się, że pani Kidawa chce w ten sposób odróżnić się ("prawdziwa") od ewentualnego swojego poprzednika - prezydenta Andrzeja Dudy. Tyle tylko, że w ten sposób stawia pod znakiem zapytania pana Wałęsę, pana Komorowskiego a także pana Kwaśniewskiego. No dobrze, skoro tak uważa ...
A co do przyszłości .... nie tylko z racji moich ostatnich obowiązków zawodowych (zarządzanie ryzykiem) wiem, że co jak co ale pewne są tylko: śmierć i podatki (no, z tym to różnie bywało). Globalne ocieplenie jeszcze nie figuruje w tym zestawieniu. Zresztą, wszyscy to wiedzą. Wszyscy też wiedzą, że reszta przyszłości jest jedną wielką niewiadomą - jest NIEPEWNOŚCIĄ. Pani Kidawa ma nadmiernie optymistyczną nadzieję, że jest w stanie nad wszystkim zapanować. Na razie nie potrafi zapanować nad swoimi aktualnymi zwolennikami. Piszę "aktualnymi" bo w każdej chwili może się to zmienić.
I jeszcze jedno, coś co zwróciło moją uwagę: w rzeczonym haśle nie ma nic o Polsce i Polakach (Polkach). Więc naturalne jest pytanie o czyją pewną przyszłość tak naprawdę chodzi pani Kidawie?
Jeżeli zaś pani Kidawa chce nam zasugerować, że kiedy zostanie wybrana to ona i kilka(dziesiąt) zaufanych osób zyskają pewność przychodów i dochodów na najbliższe 5 lat to muszę się zgodzić.
Zgoda buduje ...
15:54 Z ostatniej chwili:
Hasło pana Kosiniaka-Kamysza: "Nadzieja dla Polski"
Można? Można ...
