Kiedy to piszę nie są znane jeszcze oficjalne wyniki wyborów. Ale chyba nie należy oczekiwać istotnych różnic w stosunku do sondażowych wyników określanych jako 'late poll'.
Na twitterze (X) napisałem w wieczór wyborczy (około godziny 18-tej) co następuje:
No i się potwierdziło z jednym wyjątkiem. Tym wyjątkiem jest pan Mentzen - kim jest nie trzeba przedstawiać.
Poza nim wszyscy szczęśliwi (choć niekoniecznie zadowoleni) i ogłaszają sukces. Można się zatem pogubić, bo wydawałoby się, że wygrany powinien być jeden. A tu proszę, każdemu w żłoby dali wyborcy...
Stąd moje pytanie: kto właściwie wygrał te wybory? Kto realnie ma prawo czuć się zwycięzcą kiedy wszyscy sobie przypisują ten tryumf?
Odpowiedzi może być wiele, na przykład:
1. Wygrała Demokracja ...
Wielkie mecyje - łaski nie robi
2. Wygrało Prawo i Sprawiedliwość (Zjednoczona Prawica)
Tak rzeczą czołowi politycy tej partii - i to po raz 3 z kolei w wyborach parlamentarnych
3. Wygrała Koalicja Obywatelska z przystawkami
Nie mają wątpliwości, są pewni swoich światłych rządów w charakterze primus inter pares
4. Wygrała Trzecia Droga (PSL+2050)
Cóż, trzeba przyznać, że dostali - w promocji - do rąk kilka granatów i min (politycznych rzecz jasna)
5. Wygrała Lewica
Będzie ministerstwo albo i dwa oraz kilka żywotnych w ich mniemaniu ustaw - cel maksimum osiągnięty. A o resztę niech się inni martwią.
6. Wygrała Konfederacja
No...
Zastanawiam się czy może są i inni wygrani? Na przykład:
7. Wygrała Unia Europejska i jej pomysły na Polskę
Trzeba przyznać, że szampan może się tam lać strumieniami a Ursula vdL już może ćwiczyć powitalne laudacje
8. Wygrały relacje niemiecko-polskie i niemiecka gospodarka
Twitter niemiecki nie pozostawia w tej materii żadnych złudzeń
9. Wygrała Ukraina, jej obywatele przebywający w Polsce i relacje ukraińsko-polskie
Czy Kijów i mieszkający w Polsce obywatele Ukrainy mogą liczyć na to, że nie powtórzy się ostatnia polityczna burza na łączach Kijów - Warszawa?
Nie wiem, kto zyskał najwięcej.
A może po prostu głównymi wygranymi są te osoby, które zdobyły mandat poselski lub senatorski?
Proszę zwrócić uwagę, że w tym całym zamieszaniu zatracają swoje znaczenie takie pojęcia jak: "zwycięstwo" oraz "sukces". Nie wszystko bowiem idzie w parze. Nie wspominając o "osiągnięciu celów".
A kto przegrał?
Akurat na to pytanie łatwo jest odpowiedzieć: najważniejszym przegranym jest Polska.
Kto winien? Temat na osobną notkę ...
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka