Nigdy nie wiadomo, kiedy się wlezie w szkodę. No ale skoro już, trzeba się starać wykaraskać z tej sytuacji możliwie szybko i bez konsekwencji.
Tak, wlazłem w szkodę, tj. na strony GW. A tam wywiad z Dziennikarzem (przez duże "D"), (potencjalnym) prof. dr hab. - Jackiem Żakowskim; wielokrotnym (potencjalnie) laureatem nagrody Pulitzera, zdobywcą (potencjalnie) nagrody Nobla w dziedzinie .... oczywiście, literatury oraz wielokrotnie nagradzanym i chwalonym (realnie) - ustnie i pisemnie - przez najtęższe umysły i intelekty lewej strony zjednoczonej świata i Europy oraz własnego środowiska medialnego.
Dlaczego piszę takie złośliwości? Odpowiedź jest prosta - by dostosować się do poziomu wypowiedzi Żakowskiego.
Otóż Żakowski nie skorzystał z okazji by zaczerpnąć świeżego powietrza tylko kolejny raz dał głos w sprawie roli Jarosława Gowina w cyklu życia i rozwoju Platformy Obywatelskiej. Oto jak gigant intelektu tj. Żakowski ocenia Gowina:
"Wydaje mi się, że jest to nieprzeciętnie ambitny i bardzo słabo wykształcony, słabo przygotowany intelektualnie polityk, który ma groźny zapał reformatorski. Ten zapał jest jednak pozbawiony głębszych analiz i wynika z bardzo zideologizowanego myślenia. Szczególnie dobrze było to widać przy deregulacji zawodów. Ogólnie oceniam Gowina bardzo nisko. Wydaje mi się, że jest to jeszcze gorszy chwast polityczny niż Jan Rokita czy Zyta Gilowska, którzy symbolizują najgorszy okres Platformy."
Zastanawiam się, co trzeba zjeść, żeby tak się wypowiadać. Gowin bardzo słabo wykształcony? Gowin słabo przygotowany intelektualnie? Chwast polityczny?
Według mnie, jak na standardy PO to Gowin jest - pomijając jego charakter - jednym z bardziej zaawansowanych intelektualnie polityków PO. Porównując go na przykład z Grasiem, Halickim że nie wspomnę samego.......... (tu wstawić dowolne nazwisko z PO), nie można mieć wątpliwości. Nawet będąc pisiorem, moherem i tym podobnym pisuarem. A może właśnie dlatego.
Zostawmy Gowina, Żakowski nie cierpi go od dawna, to i znalazł kolejną okazję do użycia buta. Ale co ciekawe, jednocześnie i wyraźnie bez świadomości znaczenia swoich słów, Żakowski znęca się nad Premierem Tuskiem. Jeżeli bowiem Gowin jest takim niedorajdą i nieukiem, to co u licha robił w rządzie Tuska? Wszedł w skład Rady Ministrów "po cichu, po wielkiemu cichu"? Wygrał los na loterii? Szantażował kogoś lub był zmuszony do objęcia teki ministerialnej? A może Tusk z Grasiem po prostu nie zauważyli jego obecności? Podobnie w Zarządzie Krajowym PO.
Teoretycznie mało powinna mnie obchodzić ocena wystawiana politykom PO przez "dziennikarzy" pokroju Żakowskiego. Ich cyrk, ich treserzy. Ale chciałbym mieć kontakt z prawdziwym dziennikarstwem. Takim rzetelnym, opartym na szacunku dla - nawet znienawidzonych - polityków. A w szczególności tęskno mi do dziennikarstwa opartego na szacunku dla czytelników.
Gdzie ci dziennikarze, gdzie?
PS. Zastanawiamy się, kiedy Tusk wyleje Gowina, Gowin Tuska, a Schetyna obu. A może to "dziennikarze" będą głównymi rozgrywającymi Platformę. Obywatelską? Czy może Dziennikarską?
------------
Źródełko:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14487069,Zakowski__Gowin_to_gorszy_chwast_polityczny_niz_Jan.html#BoxWiadTxt
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka