Czas głębokiego i nasyconego PRL-u. Było to w 4-tej lub 5-tej klasie technikum. Mieliśmy przedmiot zatytułowany "Propedeutyka nauki o społeczeństwie" czy "cuś" podobnego.
Na pierwszych zajęciach pojawił się nieznany nam z korytarzy szkolnych gość i oznajmił, że nazywa się..... oraz że mieszka i pracuje w Warszawie, w Komitecie Centralnym PZPR i będzie prowadził (dla nas? z nami?) ten przedmiot.
Zdumiało nas ogromnie, czemu akurat nasza klasa doznała takiego zaszczytu - "nauczyciela" ze Stolicy. I do tego z KC! No ale coż, do matury bliżej niż dalej - wytrzymamy.
Szybko się okazało, że facet nie kłamie - zwracał się do każdego przez "WY". I mówił to dużymi, drukowanymi literami. No i mówił, mówił..: o przewodniej roli..., o braterstwie..., o strategicznej współpracy z bratnim narodem.... i tym podobne pierdoły.
Dlatego już po kwadransie tej nierównej "gry" dostał od nas w prezencie kryptonim "Czerwony Pająk". Dzisiaj, jak się spotykamy, to każdy żwawo reaguje na hasło: "...a pamiętacie Czerwonego Pająka?"
Pierwsze lekcje to były opowiatki spod komuszego palca, ale przyszedł czas na pierwsze odpytywanie. Gościu sprawdził obecność, po czym wstał, wyciągnął przed siebie rękę zakończoną paluchem skierowanym na koniec sali i rozkazał:
"Wy, tam na końcu. Do odpowiedzi!"
Najpier zapadła cisza w całej sali. Potem "powstała" konsternacja - na końcu tej sali. No bo jak, no bo kto ma iść do odpowiedzi.
Summa summarum, wstało 6 kolegów siedzących w ostatnich ławkach środkowego rzędu i ruszyło (truchtem!) do tablicy.
Nie muszę dodawać, że:
a) klasa ryknęła śmiechem z głębi gardzieli
b) gościu (znaczy . ...Pająk) dostał szału:
"Ja nie kazałem WAM, tylko WAM! "Nie rozumiecie, że nie wołałem WAS, tylko WAS?"
To pierwsze "WAM" i "WAS" było skierowane do całej 6-tki. To drugie "WAM" i "WAS" było skierowane indywidualnie do jednego kolegi - tego, który miał być - wg. .....Pająka - odpytany"
Jeden z kolegów odpowiedział następująco:
"Nie bylismy pewni o kogo chodzi, więc przyszliśmy wszyscy..."
Ale to nie spodobało się... panu z KC.
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka