Pan Prezydent Duda spotkał się (a to czerskim niespodzianka) z Prezydentem Obamą. Współczuję czerskim, mają problem.
Pan Kijowski (przyszły prezio?) spotkał się... no nie wiem, pewnie z kimś się spotkał. Może z panem Petru? Pan Petru lubi się spotykać.
Ja też miałem spotkanie, dzisiaj, w samo południe. Mój interlokutor na załączonym zdjęciu.
Przywitaliśmy się, wymieniliśmy (dyplomatycznie) pozdrowienia.
Poruszyliśny temat zasadniczo nas interesujący, tj. pogody, po czym rozstaliśmy się w przyjaźni.
Nie wykluczamy następnych, bilateralnych spotkań.
Tak więc, Szanowni Czytelnicy, "spotkanie" to nie jest coś wyjątkowego, co przydarza się jeno ludziom wybitnym. Można narzekać oczywiście, że spotkanie moje miało nader lokalny charakter. Ale cóż, każdy ma takie spotkanie na jakie zasługuje.
Poza tym, na szczęście to nie był lis. Na szczęście dla lisa, of course...
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo