2 lata i 5 miesięcy potrzebowała "Dobra Zmiana" żeby się obudzić medialnie. To znaczy, nie jestem jeszcze całkowicie pewien, czy nie są to tylko pewne gesty świadczące ledwie o przebłyskach świadomości i czy proces ten zakończy się pełnym dojściem do rozumu.
Ale jest. Z opóźnieniem ale jest. Telewizja publiczna uruchomiła angielskojęzyczny portal internetowy "POLAND IN ENGLISH".

Niestety, nie wszyscy jeszcze dojrzeli.
Trafiłem oto na takie kuriozum z 6 marca: wypowiedź szefa PIS w Gdańsku.
Przez ostatnie 20 lat sytuacja w Gdańsku wygląda podobnie. Już dawno mówiło się, że Gdańsk jest najbardziej lewicującym ośrodkiem w województwie pomorskim. Moim zdaniem, stąd takie poparcie. Zupełnie kuriozalne, jeżeli wziąć pod uwagę resztę Pomorza - mówi w rozmowie z Onetem Kazimierz Koralewski. (...)
Takie opinie to chwyt poniżej pasa, rozumiem, że środowisko Lepszego Gdańska musi się czymś odróżnić, stąd i inwektywy w kierunku PiS - ripostuje Koralewski. I tłumaczy: - Pragnę przypomnieć, że wszelkie inicjatywy PiS w radzie miasta lądują z natury rzeczy w przysłowiowym koszu. To silnie deprymujące. (...)
Trudno jednak wskazać miejskie inicjatywy PiS, które w ostatnich miesiącach były w Gdańsku zgłaszane przez polityków tej partii. Koralewski przekonuje, że jest inaczej, a jako przykład podaje kwestie społeczne i kwestie gospodarki komunalnej. - Domagaliśmy się m.in. zwiększenia środków na gospodarkę komunalną i zwiększenia podaży lokali komunalnych, by tym samym poprawić sytuację ludzi, którzy są w dramatycznej sytuacji.
źródełko: https://trojmiasto.onet.pl/czy-gdanski-pis-jest-spiaca-opozycja-wyborczego-programu-tej-partii-wciaz-nie-widac/ggmmflk
Postanowiłem sprawdzić, czy w związku (i nie tylko!) z nadchodzącymi wyborami samorządowymi Prawo i Sprawiedliwość, a ściślej rzecz ujmując, lokalni działacze w dużych miastach podjęli trud nawiązania współpracy z elektoratem poprzez uruchomienie i udostępnienie witryn internetowych poświęconych lokalnym problemom i pokazujących aktywność lokalnych polityków PIS. Oto efekt mojego "śledztwa". Być może popełniłem jakieś błędy, ale nie udało mi się odnaleźć lokalnych (miejskich) witryn internetowych PIS w połowie największych miast.
- Białystok - NIE
- Bydgoszcz - TAK
- Gdańsk - NIE
- Katowice - TAK
- Kielce - NIE
- Kraków - TAK
- Lublin - NIE
- Łódź - NIE
- Olsztyn - TAK
- Opole - NIE
- Poznań - TAK
- Rzeszów - NIE
- Szczecin - NIE
- Warszawa - TAK
- Wrocław - TAK
- Zielona Góra - NIE
Tak jak się spodziewałem, nie znalazłem strony internetowej PIS w Gdańsku. Czy oni tam naprawdę uważają, że wyborcy będą mieli czas na spotkania "face to face" z lokalnymi politykami PIS?
Panie i panowie z PIS. Chcecie wygrywać wybory? No to do roboty. Czasu nie ma już wiele.
PS. Dziękuję pani Ufce za cynk :))
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka