Statystyk Statystyk
3149
BLOG

Czy bezrobocie w Polsce już kwietniu przekroczy 20%?

Statystyk Statystyk Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 80

Rząd nie podaje szacunków bezrobocia. Minister Marlena Maląg, pytana o tę kwestię przez dziennikarzy „jak ognia” unikała podania konkretnych liczb. Ale są kraje, które dane o bezrobociu na bieżąco podają i na tej podstawie można pewne szacunki, co się dzieje na rynku pracy w Polsce przeprowadzić.
I tak w USA wciągu ostatnich trzech tygodni, do 4 kwietnia przybyło ponad 16 milionów bezrobotnych. Jeszcze 3 tygodnie temu bezrobocie w USA wynosiło ok. 3,5%, a po przyroście o 16 milionów bezrobotnych w zaledwie 3 tygodnie wzrosło do ok. 12-13%. Gospodarka USA nie jest tak uzależniona od eksportu i tak wrażliwa na spadki popytu na świecie, jak Polska. Więc jeśli w USA na rynku pracy jest taka katastrofa, to można tylko tylko wyobrazić, co się już dzieje lub za chwilę stanie w Polsce, gdzie eksport stanowi ok. 40% PKB i na dodatek w 2/3 jest realizowany przez firmy z zagranicznym kapitałem. Można się spodziewać, że firmy zagraniczne zgodnie z przysłowiem „bliższa ciału koszula niż sukmana” nie będą się zbytnio „patyczkować” z polskimi pracownikami i najpierw zwolnią ich, a dopiero w następnej kolejności będą zwalniać obywatelu swojego kraju.

Można się również spodziewać, że już za moment – nie mogąc się dowiedzieć od własnego rządu - o skali zapaści na polskim rynku pracy dowiemy się nie wprost z Niemiec, a konkretnie od niemieckich producentów szparagów. Praktycznie już za moment zacznie  się w Niemczech zbiór szparagów. Przez dwa lata prasa w Polsce pisała, że Polacy nie są zainteresowani zbiorem szparagów w Niemczech, bo to praca ciężka i niezbyt dobrze płatna, podając za wyjaśnienie braku zainteresowania dobrą sytuację ekonomiczną i niskie bezrobocie w kraju. Jeśli więc teraz okaże się, że Polacy znowu chcą zbierać szparagi, to będzie to widomy znak, że z punku widzenia niemieckich producentów „wszystko wróciło do normy”. Swoją drogą, to dla niemieckich producentów szparagów tzw. „epidemia” w Polsce nie mogła chyba wybuchnąć w lepszym czasie, i że prawdę mówi przysłowie, że „bogatemu to się nawet byk ocieli”.
Kwestia początku sezonu na zbiór szparagów w Niemczech pozostaje chwilowo w kolizji logicznej z terminem ponownego otworzenia granicy Polski. Ale miejmy nadzieję, że dyplomacja w tej sytuacji zrobi swoje i w celu zbioru szparagów Polacy będą mogli przekroczyć granicę już w kwietniu.


Statystyk
O mnie Statystyk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka