StefanDetko StefanDetko
361
BLOG

Panu Eli Barburowi z dedykacją: Polskie gwarancje dla Izraela

StefanDetko StefanDetko Polityka Obserwuj notkę 4
Pan Eli Barbur, w szkicu pod tytułem „Milczenie Izraelczyków” dokonał był przełomu cywilizacyjnego, odkłamując – publicznie – „legendę” śp. Pana Marka Edelmana&Consortes o „wyłącznym udziale” Żołnierzy lewicowego ŻOB (Bund – matiuszka prominencji życia politycznego i kulturalnego oraz mediów) w Powstaniu w Getcie Warszawskim.
Pan Eli Barbur, (którego to teksty – ostatnio - krytykuję, a nie Jego Osobę) w bezprecedensowo odważny sposób zadał kłam „oficjalnej propagandzie”, usiłującej wywoływać sztuczne niesnaski pomiędzy Obywatelami Polskimi o różnym pochodzeniu etnicznym.
Z tekstu „Milczenie Izraelczyków”, wybija – słuszna – Duma z bohaterskiej Walki, związanego z Armią Krajową, Żydowskiego Związku Wojskowego oraz satysfakcja, iż wieloletnie,nikczemne i fałszujące Historię kłamstwo, zaprzeczające Braterstwu Broni pomiędzy AK i ŻZW, zostało przełamane.
Pana Eli Barbura dumę i satysfakcję podziela także niżej podpisany, stojący na gruncie Legalizmu i Prawdy historycznej.
Ponieważ jednak, niektóre środowiska – niechętne naturalnej symbiozie Obywateli Polskich o różnym pochodzeniu etnicznym – usiłują „malować obraz” wydumanych, lecz korzystnych politycznie animozji, przypominam Panu Eli Barburowi oraz Forum Żydów Polskich poniższy tekst, którego ducha i treści na próżno szukać w „oficjalnym nurcie polityki polskiej”, a który – jak Mam nadzieję – pomoże zrozumieć, iż niepotrzebne są Mosty tam, gdzie nie istnieją wyimaginowane przeszkody…
                                 ***                                  
W możliwej perspektywie konfliktu Izraela z Iranem i spodziewanych ataków na instalacje nuklearne tego ostatniego, mogących przynieść wymianę ciosów atomowych, należy przemyśleć stanowisko polskie w tej sprawie.
Oczywiście, nie mam na myśli ani stanowiska oficjalnego rządu, ani sejmowiska przy ulicy Wiejskiej, ani też stanowiska - słynącego od niedawna z postawy służebnej wobec Niemców – wiadomego ministra, tylko opinię obywatelską, która i wbrew wszelkim pozorom jest ważna, wziąwszy pod uwagę przyrodzoną łatwość Polaków do rozpędzania – koniec końców -  watah uzurpujących sobie władzę nad nimi.
Ponieważ jednak „wszyscy” nie mogą na raz wyrazić swojej opinii, przywłaszczę sobie, na potrzeby tej wypowiedzi, prerogatywy „vox populi”, a przynajmniej jego części konserwatywno-katolickiej, z którą się identyfikuję.
Rozpocznę więc od Iranu. Nie znam zamiarów tego państwa, gdyż znane mi są przypadki manipulacji informacją – vide broń masowego rażenia śp. Saddama Husseina. Co do problematyki używania energii atomowej do celów cywilnych: Iran ma do tego niezaprzeczalne i bezdyskusyjne prawo. Czy prawdziwa jest niechęć Iranu do Izraela i faktycznie prezydent Mahmud Ahmadineżad chce zniszczyć Izrael – jest to możliwe, ale niekoniecznie, gdyż jak już wspomniałem, nie takie manipulacje na plazmie się odgrywały.
Co do Izraela. Polska, konserwatywna i katolicka opinia publiczna, jest skłonna uznać prawo Izraela do posiadania własnego państwa i jego obrony wszelkimi, dostępnymi środkami (także takimi, których oficjalnie Izrael, w piaskach Negewu nie posiada) a także i co więcej udzielić Izraelowi gwarancji przyjęcia ewentualnych uchodźców cywilnych, zagrożonych ostrzałem broni konwencjonalnych i – nie daj B*że – jądrowych.
Powyższa opinia jest natury politycznej i wynika z wielowiekowej tradycji historycznej, udzielania przez Rzeczypospolitą schronienia Izraelowi, na Jej ziemiach.
Jako decyzja polityczna, jest jednak obwarowana zastrzeżeniami, wynikającymi z przypadków nieprawidłowej interpretacji prawa gościnności i azylu:
Tak więc, mając w pamięci, iż w pokoleniach poprzednich Izrael wywiązywał się ze swych obowiązków ochranianego i pod wspólny dach przyjętego, zraszając krwią swoją ziemie Rzeczypospolitej w Jej obronie oraz przyczynił się bezsprzecznie do wspólnego rozwoju materialnego i kulturowego, dając z siebie wielu wybitnych Polaków, tak w pokoleniach ostatnich, aktywnych od roku 1939-go do dnia dzisiejszego, dał wiele przykładów niewdzięczności, przykładając rękę do zbrodni komunistycznych, niszczenia dorobku kultury, zakłamania historii i rzeczywistości, nachalnego propagowania marksizmu kulturowego oraz do zachowania w Polsce do dziś – przykrytego fasadą demokracji i wolności - systemu podległości od sąsiadów.
Ponieważ jako konserwatysta i katolik nie uznaję zasady odpowiedzialności zbiorowej, oczekuję od tej – przeważającej jak sądzę – części społeczeństwa polskiego, pochodzącej od Izraela, zajęcia zdecydowanego stanowiska wobec antypolskiej kampanii, manifestującej się coraz częstszymi przypadkami przypisywania Polakom zbrodni niemieckich, nazywania niemieckich obozów zagłady: polskimi; wobec  pojawiających się żądań ogromnych rewindykacji majątkowych. Podobnie, oczekuję zajęcia zdecydowanego stanowiska wobec agresywnych działań w historiografii, publicystyce i sztuce, zakłamujących rzeczywistość i propagujących  destrukcyjny marksizm kulturowy.
Do otwartej dyskusji pozostawiam kwestię, czy powyższe oczekiwania są wygórowane, czy umiarkowane – pewne jest to, że bez ich uregulowania ponowne przyjęcie Izraela pod ochronę Rzeczypospolitej będzie poważnie utrudnione. A przynajmniej przyjecie staropolskie -  z otwartymi ramionami.
PS. Przed zabraniem głosu w dyskusji, proszę o sięgnięcie do Historii i przypomnienie sobie, iż w tragicznym roku 1943, roku Powstania w Getcie Warszawskim, odnowione zostało Braterstwo Broni zawarte pomiędzy Polakami a pochodzącymi od Izraela, walczącymi we wszystkich Powstaniach Narodowych wieku XIX, następnie do przeczytania fragmentu listy Oficerów Wojska Polskiego zamordowanych w Katyniu… , a także notkę, dotyczącą Powstania Warszawskiego oraz poniższe wezwanie:
 
 
 
"My Żydzi, dzieci tej ziemi stajemy... aby bronić naszej ukochanej Ojczyzny... Wznosimy błagalne modły do Stwórcy o zwycięstwo oręża polskiego..."
 
Ceterum censeo Conventum esse delendum.
 
StefanDetko
O mnie StefanDetko

Marek Stefan Szmidt - Konserwatysta i Monarchista, dążący do odzyskania Rzeczypospolitej, jako państwa etyki Cywilizacji Łacińskiej, będącego zaprzeczeniem "państwa prawa". Katolik, uczestnik Konfederacji Spiskiej. Mandatariusz PPN - Polskiej Partii Niepodległościowej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka