W ferworze walki i unoszącego się kurzu bitewnego wokół KDT umykają nam inne ważne wydarzenia. I tak dziś komisarz (a może komisarka?) unijny ds. konkurencji * Nelly Kroes podejmie decyzję w sprawie polskich stoczni.
Jak usłyszałem przed chwilą w t24, w stoczni gdańskiej zostaną zamknięte dwie z trzech pochylni. I jak przeczytała z promptera prowadząca wiadomości jest to (tu cytuję z pamięci) rekompensata za udzieloną pomoc publiczną.
Wygląda to tak jakby pacjent obudził się na OIOMie i usłyszał od lekarza: Przeszedł Pan cięzki zawał i uratowaliśmy Pana.Ale w zamiam musimy Panu obciąć nogę...
Zakład traci dwie trzecie mocy produkcyjnej i jednocześnie "dywersyfikuje" swoją produkcję. Zapewne na skalę masową (jak za komuny) będzie klepał metalowe tabliczki z napisem "winda nieczynna"**
My zamykamy stocznie i złomujemy kutry rybackie, oni dotują montownie samochodów i banki. Kiedyś była współpraca bratnich narodów, teraz mamy solidaryzm europejski....
No właśnie! Aż strach pomyśłeć coby było gdyby ta sama komisarz nakazała "rekompensaty" montowniom samochodów czy bankom...

* takie nazewnictwo stanowiska to nic innego jak przykrywka do szwindli - Unia Europejska od jakichś 30 lat nie wie co to takiego konkurencja...
** Gdzie to było? W Kabarcecie "Tey"?
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka