Krzysztof Leski (którego bardzo lubię) raz na jakiś czas zapodaje notkę, po której uginają się kolana...
Zawodowy bloger twierdzi, że poseł musi dużo zarabiać bo w innym wypadku narażony jest na korupcję...
A mnie się wydaje, że jakakolwiek sprzedajna kurwa nie może być przedstawicielem Narodu! Parlamentarzysta złapany na łapownictwie winnien być potraktowany jak ostatni bandyta. Osoby pokroju Pęczaka, które łaszczą się na merola z firankami są traktowane wręcz pobłażliwie...
Już dziś widać, że polityka to nie misja dla ludzi aktywnych społecznie ale przechowalnia dla wszelkiej maści dorobkieiwczów i nierobów. Gdyby jeszcze im podnieść uposażenia to chętnych na szybki miodek byłoby jeszcze więcej...
Stoję na stanowisku, że polityka w kraju nad Wisłą wyprostuje się dopiero wtedy gdy funkcje parlamentarne sprawowane będą bardziej dla prestiżu niż dla pieniędzy. Z radością zobaczyłbym na Wiejskiej Annę Dymną niż Cezarego Atamańczuka - narko-posła ze Szczecina...
A Kurski niech nie narzeka. Każdy by chciał leśniczówkę za dwie dychy ale nie każdy ma takie kontakty...
Krzysztofie i pośle Kurski! NIe idźcie tą drogą! Że tak pojadę klasykiem...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka