Pisze dziś Ziemkiewicz o putynizacji Tuska. Całe rządzenie to pokazówki pod publiczkę. Rok temu zabrał pensję szefowi NFZu dlatego, że nie było leków antynowotworowych. A wczoraj odebrał premie szefom spółek kolejowych dlatego, że w środku Europy nie można nigdzie pojechać/dojechać.
Oczywiście sam Tusk może szefa NFZu jak i szefów spółek kolejowych najnormalniej cmoknąć w cztery litery. Bo jak znam życie to wysokość premii, odszkodowań za wcześniejsze zwolnienie, odpraw itede, itepe panowie szefowie mają zapisane w umowach i każdy sąd (obojętnie czy to będzie sąd cywilny czy sąd pracy) zasądzi odpowiednie roszczenie i to z odsetkami...
Najważniejsze jest to, że poszedł w eter mesydż, że Tusk trzyma rękę na pulsie i dobrze rządzi.
Paru głupków cieszy się, że "prezesy" będą mieć w tym roku święta równie kiepskie co oni sami.
Ale jak wiadomo ciemny lud wszystko kupi... By żyło się lepiej...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka