Za szafę! to tytuł dzisiejszego felietonu Ziemkiewicza w rzepie (polecam). Lecz nie będę pisał o Platformie bo RAZ robi to lepiej ode mnie :)
Chciałem napisać o polskim śledztwie w sprawie Smoleńska. Byliśmy karmieni przez media "przeciekami ze śledztwa" gdzie mogliśmy usłyszeć/przeczytać o kozactwie kpt. Protasiuka (słynny zwrot :"tak lądują debeściaki") a przede wszsytkim cytat o silnej presji Prezydenta Kaczyńskiego (cytat "teraz to się wkurzy").
Jesteśmy bliżej rozwiązania tajemnicy smoleńskiej ale jesteśmy tylko odrobinę bliżej (vide wczorajszy tekst FYMa). Tę odrobinę a nie realny postęp zawdzięczamy nie pracy ruskiego MAKu a polskiej prokuratury i rządu, który "pracuje" nad tym, by prokuratura miała co robić...
Kilka lat temu wstrząsnęła (a może wcale nie) opinią publiczną informacja o kilku prokuraturach rejonowych (ja pamiętam o Będzinie i Pszczynie) gdzie prokuratorzy chowali akta za...szafy. Chowali akta i spraw nie było. czyny się przedawniały a przestępcy chodzili na wolności...
Pora ten wariant przećwiczyć na sprawie smoleńskiej. Akta za szafę ( a może także pod dywan) na kilka lat. I wszystkie kłamstwa przycichną, zarosną kurzem. Za kilka lat tematu "debeściaków" nikt nie będzie drapał. Jedynie Palikot z Wałęsą będą lansować tezę o naciskach (w domyśle pijanego) Kaczyńskiego...
Tak więc panowie prokuratorzy, za szafę!
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka