Pewien nieszczęśnik oblał się rozpuszczalnikiem i podpalił się pod budynkiem chwilowo zajmowanym przez Donalda Dyzmę. Nijak nie można o ten czyn oskarżyć Kaczyńskiego bo nieszczęśnik zostawił list adresowany do Dyzmy. Ponadto jak tu o jakieś jątrzenie oskarżyć Kaczyńskiego gdy ten codziennie żartuje: a to z kaczobusu a to z twardości bochenka chleba.
Siedzą spiskowcy bo redakcjach: różne Żakowskie, Michniki czy Kuczyńskie. Przebierają chlopaki z Krytki Politycznej, przbiera Paradowska w Superstacji i co? I co tu zrobić?
Tuska nie można ugryżć bo będzie siara. Na Kaczyńskiego nikt się nie łapie... To może na komornika?!
Tak, na komornika! Winnien podpalenia jest komornik! Wpędził nieszczęsnika w kłopoty! I Jeszcze jakieś bzdury opowiadał o PO! Premier powinien zrobic z nimi porządek! Pozamykac wszystkie kancelarie! Że co? Że nie ma takiego prawa? To na razie sanepid wysłać! Niech przynajmniej wuejścia oplombują! A potem się zobaczy...
Uff, temat z głowy...Jakoś wyszliśmy z twarzą...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka