Sławek Nowak został ministrem transportu. A Nergal to jego ziomal. Wiadomo: ziomal ziomalowi łba nie urwie. Więc Darski vel Holocausto - po problemach w Telewizji - może liczyć na angaż rządowy. Zwłaszcza, że cztery lata p.o. (to nie od skrótu nazwy partii) dyrektora jest Lech Witecki. A jest p.o. bo bodaj trzy razy nie zdał egzaminu dzięki, któremu mógłby wejść do zasobu kadrowego Służby Cywilnej.
Nergal poglądy ma szpetne. Ale jak się patrzy na Jego pysk to widać, że inteligentny. Więc niewykluczone, że zda egzamin Witeckiego. I nie będzie p.o. (to nie od skrótu nazwy partii).
PS. Żeby wytrącić argumenty trollom stanowczo stwierdzam, że Nergal ma takie same kompetencje do kierowania "gdaką" jak Nowak do kierowania ministerstwem transportu...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka