Spotkało się paru wesołków w TokFM i tak sobie gadają:
-Jak to jest możliwe, żeby przy wyborze kogoś na ważne stanowisko nie rzucać się na jego przeszłość? - zastanawiał się Wróbel. - Na co się rzucać, na przyszłość?
Wróbel podkreślał, że polska prawica, jeśli chodzi o związki papieża z juntą, nabrała wody w usta. - Tylko zgniłki moralne mogą chcieć sięgać do przeszłości papieża. Żadnej przeszłości nie ma, poza wesołymi, miłymi historiami, że jeździ metrem - ironizował prowadzący Poranek Radia TOK FM.
- Prawica jest bardziej papieska niż papież - zauważyła Dorota Warakomska z Kongresu Kobiet. Publicystka tłumaczyła, że sprawa związków Bergoglio z juntą była wielokrotnie opisywana w Argentynie. Odbył się także proces, w którym obecnego papieża skarżyło dwóch księży. - Okazało się, że nie da się nic udowodnić Bergoglio.
Wyślijcie do Argentyny Igora Tuleyę - szybko udowodni stalinowskie metody.Ba, nawet doniesienie napisze...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka