Właśnie byliśmy świadkami najlepszego expose w dziejach polskiego parlamentaryzmu po roku 1989. Dorównać mu może co najwyżej premierowa przemowa Jarosława Kaczyńskiego z 2006r.
Wystąpienie prof. Glińskiego można streścić w trzech prostych, ale jakże wzniosłych zdaniach. Jest źle, bo rząd jest zły. Będzie dobrze, bo będziemy my. Dlaczego wtedy będzie dobrze? Wiemy, ale nie powiemy.
Tak trzymać. Cały naród trzyma za kciuki za PiS.
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka