Po raz kolejny siły zła i występku brutalnie zaatakowały Antoniego Macierewicza, jednego z najprawdziwszych Polaków i najznamienitszych specjalistów od teorii spiskowych na świecie. Mając za nic jego dotychczasowe dokonania na rzecz budowy krainy szczęśliwości zwanej IV RP, rządząca ośmiornica uderzyła tym razem demonami z przeszłości w postaci WSI.
Przypomnijmy - w roku 2006 Macierewicz publicznie ogłosił, iż współodpowiedzialnym za nieprawidłowości o charakterze przestępczym w WSI był ówczesny szef tych służb, generał Marek Dukaczewski. Generał, zamiast skulić ogon i z godnością przyjąć słowa prawdy o swej marnej osobie, postanowił pozwać byłego likwidatora WSI do sądu. W roku 2012 Sąd Apelacyjny podtrzymał haniebny wyrok sądu I instancji, wedle którego Macierewicz miał przeprosić Dukaczewskiego na pierwszych stronach Rzeczpospolitej i Gazety Wyborczej oraz wpłacić 2 tys. złotych na cel społeczny.
Przez dwa lata Macierewicz bohatersko uchylał się od wykonania wyroku. Jednak w końcu dopadły go macki bezprawia. Dukaczewski nasłał komornika, który w bezpardonowy sposób wyciągnął od niego ponad 5 tys. złotych tytułem zwrotu kosztów procesu. Generał nie zamierza jednak na tym poprzestać. Ma on zamiar umieścić w prasie przeprosiny i to na koszt biednego Antoniego.
Były szef WSI w swej bezczelności tak skomentował całą sytuację: Mam satysfakcję, że prawda potrafi jednak zwyciężyć nawet nad posłem Macierewiczem.
Na szczęście już niedługo gehenna naszych bohaterów się skończy. Tuż po wygranych wyborach, ów komornik zasiądzie razem z Dukaczewskim i jego usłużnymi sędziami w jednej celi. A na razie zaintonujmy razem z Panem Prezesem znaną od lat przyśpiewkę ludową pt. „Tusk musi odejść!”
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka