stopklatka stopklatka
392
BLOG

Prawicowy cyrk z prof. Kieżunem

stopklatka stopklatka Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Dzisiejsze próby wybielania współpracy prof. Kieżuna z tajnymi służbami PRL, czy też całkowita negacja tego faktu to klasyczny przykład hipokryzji i wybiórczego traktowania historii przez ludzi z gębą pełną frazesów o ratowaniu polskości, krzewieniu patriotyzmu czy też szanowaniu wartości narodowych.  

Powiązania agenturalne profesora z tajnymi służbami PRL są oczywiste i należy się z tym pogodzić. Płacz, zgrzytanie zębów i zaklinanie rzeczywistości nic tu nie pomogą. Wygłaszanie peanów pochwalnych czy też pisanie listów wspierających robi więcej krzywdy niż pożytku dla wizerunku tej zasłużonej dla naszego kraju osoby. Trzeba po prostu przyjąć ten cios na klatę i pomóc profesorowi znaleźć honorowe wyjście z sytuacji.

A takie wyjście jest tylko jedno-przyznać się do winy i przeprosić.  Wiadomo, że słowa skruchy ciężko przechodzą przez usta byłym TW. Powody są różne, ale najczęściej wynika to ze zwykłego tchórzostwa. Na szczęście prof. Kieżun tchórzem nie jest. To bohater Powstania Warszawskiego, niekwestionowany autorytet moralny i wzór patriotyzmu. Przyznanie się do błędu sprzed lat powinno być dla niego czymś normalnym, zwyczajnym aktem odwagi cywilnej.

Resztę zostawmy sumieniu profesora. Zapewne nigdy nie dowiemy się czy jego werbunek był wymuszony represjami, czy też świadomym działaniem dla osiągnięcia osobistych korzyści. Wyznanie winy i wyrażenie skruchy do warunki konieczne, aby zachował godność i szacunek, na który zasługuje.

 

stopklatka
O mnie stopklatka

Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo