Prawa i sprawiedliwa część narodu jeszcze nie otrząsnęła się z szoku po haniebnym ataku na niekwestionowany autorytet moralny w osobie prof. Kieżunia, a już kolejny cios spada na nich jak grom z jasnego nieba. Cudownie nawrócony prof. Chazan wbił nóź w plecy swoim wiernym fanom. Ukochany męczennik za słuszną sprawę, niestrudzony obrońca życia, etc., etc., dokonał jawnego aktu zdrady prawicowych ideałów.
"Polecam wszystkim mieszkańcom Warszawy kandydaturę Mariusza Dzierżawskiego na stanowisko prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy" – oznajmił wczoraj na konferencji przed Szpitalem Św. Rodziny.
Dotychczasowy wzór cnót wszelakich objął właśnie osobisty patronat nad KWW Warszawa dla Rodziny. Sam co prawda w wyborach samorządowych nie wystartuje, ale aktywnie wspiera komitet wyborczy utworzony przez działaczy Ruchu Narodowego. Pod hasłem „Obronić rodzinę, przywrócić wartości” kandydaci owego tworu zamierzają walczyć o odnowę moralną stolicy.
http://wpolityce.pl/polityka/215254-kandydat-ludzi-ktorym-wartosci-rodzinne-sa-bliskie-prof-chazan-popiera-dzierzawskiego

Pozostaje jedynie nadzieja, iż jest to pojedynczy skok w bok profesora, po którym skruszony znów powróci na właściwą drogę. A działaczom RN należą się słuszne słowa krytyki za podstępne zawłaszczenie tak szacowanej osobistości.
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka