stopklatka stopklatka
397
BLOG

Rząd wprowadził kolejny podatek

stopklatka stopklatka Gospodarka Obserwuj notkę 4

Na początku roku sensacyjna wiadomość pojawiła się w strefie wolnego słowa. Tajny dekret Ewy Kopacz miał drastycznie podnieść ceny paliw. Niezależni dziennikarze śledczy podjęli temat i dokonali wstrząsającego odkrycia. Okazało się, iż rząd PO-PSL pod osłoną nocy wprowadził nowy podatek paliwowy.

Wszystko zaczęło się na początku 2014 roku, gdy posłowie zaczęli majstrować przy ustawie o  rezerwach paliwowych. Jako członek UE, Polska jest zobowiązana do utrzymywania 90-dniowych zapasów ropy i paliw. Do końca br. roku zapasy na 76 dni zapewniali przedsiębiorcy, a pozostałe 14 dni zabezpieczała Agencja Rezerw Materiałowych. Przyjęta w kwietniu nowelizacja przepisów zakłada stopniowe zdejmowanie tych obowiązków z przedsiębiorców i przenoszenie ich do ARM. Począwszy od roku 2015 rafinerie będą mogły redukować swoje zapasy, ale muszą w zamian sfinansować koszty zwiększania rezerw przez ARM.

Zdaniem prawicowych ekspertów, koszty utrzymywania zapasów nie były do tej pory wliczane w cenę paliw. Koncerny brały je na własne barki, aby nie obciążać dodatkowo odbiorców detalicznych. Teraz wszystko się zmieni. Koszty związane z tzw. „opłatą zapasową” będą stanowić część składową cen, co oczywiście przełoży się na ich wzrost.

W trakcie prac na zmianą ustawy, jedynie posłowie PiS zauważyli te zagrożenia. Niestety, wszyscy jak jeden mąż, pomylili przyciski i zagłosowali za przyjęciem proponowanych przez rząd rozwiązań.

Niezależne analizy niezależnych analityków nie pozostawiają złudzeń. Ceny drastycznie wzrosną, a właściwie to już wzrosły dokładnie o 76 procent. Metodyka obliczeń została co prawda utajniona, ale skoro taką liczbę podają najbardziej rzetelne i wiarygodne media w tym kraju, to przecież trzeba im zaufać.

Podwyżek nie zauważamy, bowiem zniżkowa tendencja na światowych rynkach ropy naftowej skutecznie niweluje wzrost cen na stacjach. Jak widać rząd się wycwanił, jednak wprawny aferalno-spiskowy umysł z łatwością odkryje tutaj brutalną prawdę. Gdyby nie złodziejski dekret premier Kopacz, dzisiaj płacilibyśmy za litr benzyny nie 4.30, a 2.30 złotych.

Trochę dziwi mnie milczenie prominentnych polityków PiS w tej sprawie, na szczęście tylko trochę :)

http://wgospodarce.pl/opinie/17862-tajna-decyzja-ewy-kopacz-podniesie-cene-paliwa-o-76-proc

http://wgospodarce.pl/informacje/17907-a-jednak-rzad-wprowadzil-nowy-podatek-paliwo-mocno-zdrozeje

stopklatka
O mnie stopklatka

Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Gospodarka