Pierwsza Dama oficjalnie jest osobą bezrobotną. Nie jest to spowodowane brakiem kwalifikacji, czy też ogólnej niechęci do pracy zawodowej. Po prostu polityczny obyczaj nakazuje małżonce prezydenta porzucenie pracy zarobkowej i całkowite oddanie się działalności społecznej. Taki nieformalny przykaz zostawiła nam w spadku poprzednia ekipa. Jest jednak szansa, że wkrótce ten nieprawy i niesprawiedliwy zwyczaj zostanie zmieniony. Właśnie powstaje petycja do premier Beaty Szydło o ustanowienie godnego wynagrodzenia dla Agaty Dudy.
"Kto śledzi aktywność Pierwszej Damy, musi uczciwie przyznać, że to jedna z najbardziej zapracowanych kobiet w kraju”– piszą autorzy petycji. Sporo w tym racji zważywszy, że „Pani Prezydentowa zwyczajowo inicjuje i włącza się w akcje społeczne, upowszechnianie kultury, wsparcie najsłabszych, działa charytatywnie etc.” To zdecydowanie wyróżnia ją na tle swoich poprzedniczek, których głównym zajęciem było wylegiwanie się w prezydenckich kurortach.
Sprawa wynagrodzenia naszych pierwszych dam co jakiś czas powraca, ale dopiero teraz mamy odpowiedni klimat polityczny, aby tę kwestię uregulować. W ramach dobrej zmiany należy jak najszybciej rozprawić się także z tym reliktem III RP.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zarobki-pierwszej-damy-jest-petycja-o,169,0,1989289.html?src01=6a4c8
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka